czechowice, z początku roku.
NIE CHCE ŚNIEGU :C
dziś na spontana do stajni z Kasią pojechałyśmy. za dużo przeżyc jak na jeden dzień ;D najpierw akcja "pogrzeb kota" ;__; potem się pokręciłyśmy, posprzątałyśmy pokój u góry po zwłokach x.x i ogólnie pozamiatane jest, potem opierdaling przy kominku :D pouciekały konie z padoku, Laguna dała sie odrazu zgarnąc, ale oczywiście Brego musiał polatac, pobrykac, pouciekac, a Kasia cwana wzięła Lagi, a mi Brega zostawiła,wredny szczyl. styl na nas: owiń koniowi kurtkę na szyi jeśli w pobliżu nie masz uwiązu :D no i pizza.. potem czyszczenie koni, oskrobałam z błota Rudzielca <3 boziu zakochałam się w tym koniu, nie wiem co ma w sobie ;D
we wtorek trening ;)
póki co moje życie obróciło się o 180*, ktoś przychodzi, ktoś odchodzi.. ciężko.
pytania - https://www.formspring.me/andzka15
marci12 2012-12-01
śliczna:D