Czekając na strażaków...

Czekając na strażaków...

Spacerując i robiąc zdjęcia przy stawach, musieliśmy też pozmagać się z efektami ludzkiej bezmyślności... :-(

Najprawdopodobniej ktoś wyrzucił niedopałek z jadącego samochodu, zajęła się sucha trawa i pomniejsze krzaki.

Filip zauważył dym i ogień, pobiegliśmy więc do lasu sprawdzić co się dzieje.
Chwilę wcześniej przejeżdżał tamtędy jakiś samochód.
Niestety, sami nie dalibyśmy rady, zadzwoniłam po straż pożarną, a Filip znalazł przy ścieżce stary kawałek wykładziny i przy jego pomocy robił co mógł, żeby nie dopuścić do rozprzestrzenienia się ognia.

Straż na szczęście przyjechała szybko, mogło skończyć się gorzej...

anad60

anad60 2017-04-04

Masz SUPER syna ....uratowaliście las ....:)

dooraa

dooraa 2017-04-04

Właśnie... ta ludzka bezmyślność i brak wyobraźni... Dobrze, że wszystko skończyło się pomyślnie. ;)
Cieszę się, że znowu z nami jesteś :) Pozdrawiam!

kotkii2

kotkii2 2017-04-04

ojeej...

satsuma

satsuma 2017-04-04

Brawo dla Was, ale to chyba wcześniej ktoś zaprószył bo już duży ogień

ewik57

ewik57 2017-04-04

Znaleźliście się tam we właściwym czasie :-)

amarea

amarea 2017-04-04

W takich sytuacjach trzeba szybko reagować... Na szczęście tym razem wszystko skończyło się dobrze, dzięki Wam :))

lidia23

lidia23 2017-04-06

coś niesamowitego...
bezmyślność ludzka nie zna granic!

orioli

orioli 2017-04-07

Wszystko zostało już napisane w komentarzach.
Nadchodzi czas wypalania łąk - aż mi skóra cierpnie.

oliwkaa

oliwkaa 2017-04-11

oooo jakiego masz dzielnego syna !

zosia1

zosia1 2017-04-11

Dzięki Wam -wszystkie ślimaczki i inne robaczki cieszą się życiem !!!!

dodaj komentarz

kolejne >