Mój wymuszony nowym hasłem ostatnich dni- felietooon:
Czyli "NOWA STRATEGIA" w sprawie pandemii w Polsce.
Skrócenie z 14 do 10 dni czasu kwarantanny dla pacjentów z podejrzeniem coronawirusa to ewidentnie zmniejszenie z 14-tu do 10 dni masowych i dramatycznych telefonów od obywateli objętych kwarantanną do Sanepidu,urzędników Ministerstwa Zdrowia,urzędników NFOZ....
Przeogromna korzyść.
Także i tych telefonów o kolejny lub częściej-po ten pierwszy wymaz potwierdzający, lub wykluczający zakażenie.
A znamy przypadki oczekiwania na taki wyrok 3 i 5 miesięcy.
Kolejna ogromna korzyść.
A nie zawsze wtedy kierujemy swoją złość w stronę strony winnej temu zjawisku.
Najczęściej winimy pracowników Sanepidu-którzy są takimi samymi -tyle, że przestraszonymi,sfrustrowanymi i słabo opłacanymi,
niedoinwestowanymi w swoich od lat laboratoriach- obywatelami.
Najczęściej też,z minimalnym uposażeniem.
Z kadrami nie wzmacnianymi ilościowo i jakościowo od lat.
Bez sprawnego systemu informatycznego,obejmującego wszystkich zgłaszających się z objawami a następnie z historią prowadzenia każdego takiego przypadku.
Stąd masa niezamierzonych pomyłek.
No ,ale to nie ZUS i nie banki,gdzie ściąga się pieniądze od podatników i klientów.
One dysponują wszystkimi naszymi danymi na swoich serwerach.
To tylko Sanepid.
Tu trzeba zainwestować.
A siedem lat mija.......!
Przypominam,że w województwach działają państwowi wojewódzcy inspektorzy sanitarni (organy rządowej administracji zespolonej w województwie), którzy kierują wojewódzkimi stacjami sanitarno-epidemiologicznymi.
W powiatach zaś działają państwowi powiatowi inspektorzy sanitarni (organy rządowej administracji zespolonej w powiecie), którzy kierują powiatowymi stacjami sanitarno-epidemiologicznymi.
Przypominam też ,że mamy 16 województw i 314 powiatów.
Nie należy zapominać jeszcze o inspekcji obszarów przejść granicznych, portów lotniczych i morskich oraz jednostek pływających na obszarze wód terytorialnych.
To CI inspektorzy państwowi zwani jako graniczni inspektorzy sanitarni realizują podobne zadania (jako organy administracji niezespolonej, a nadzór merytoryczny sprawuje właściwy miejscowo Państwowy Wojewódzki Inspektor Sanitarny), którzy kierują tez granicznymi stacjami sanitarno-epidemiologicznymi.
Przeniesienie pierwszego kontaktu osoby z podejrzeniem zakażeniem z Sanepidu do lekarzy pierwszego (a może już od dziś-ostatniego kontaktu) spowoduje ogromne zagrożenie dla tych ostatnich,gdy nic nie mówi się o opłacenie ogromnych tego kosztów (ubiory,specjalistyczne maski i inne oprzyrządowanie gabinetów-poczekalni,WC).
O tym w strategii na dziś ani słowa.
Ale staje się to dla mnie zrozumiałe,gdy ze stanowiska szefa resoru zdrowia odchodzi lekarz a zajmuje je "sprawny" menager...były szef Narodowego Funduszu Ochrony Zdrowia.
Były szef od dzielenia pieniędzmi.
Jedno muszę przyznać-decyzja ta częściowo odblokowuje zator powstały w Sanepidzie.
Daje oddech pracującym tam wirusologom i urzędnikom.
Zaznaczam,że kosztem wydłużenia drogi i krytycznego tu czasu od pierwszych symptomów do otrzymania wyniku testu(testów!).
Jakie skutki ta strategia w tym aspekcie przyniesie?
Zobaczymy.
Tymi posunięciami powoli przenosi się całkowitą odpowiedzialność za walkę z pandemią na samorządy(szkoły i przedszkola) oraz na najniższe szczeble podstawowej opieki zdrowotnej (lekarze rodzinni-NFZ ,także i tu samorządy).
Nowa strategia to zaciśnięcie pasa w finansowaniu "służby" zdrowia (pamiętajcie ,że to od dziś taka sama "służba"-jak w..... wojsku?) z jednoczesnym rozmyciem odpowiedzialności za ewentualne tego skutki.
Pytanie na dziś:co zrobić,by usprawnić działanie naszego państwa?
A nie obniżać teraz koszty jego newralgicznych dziedzin,mających ogromny wpływ na zdrowie i życie jego obywateli?
Mam z tyłu głowy zwłaszcza nietrafione albo wręcz nieetyczne wydatki choćby z ostatnich ośmiu miesięcy.
Nie będę ich tu i teraz przypominał.
Cała nadzieja w tym,że przedstawione przez nowego szefa resoru zdrowia nowinki i zmiany to jeszcze nie koniec inicjatyw tejże "strategii"
Zauważyłem,ze ta ekipa używa ciągle słów i pojęć z bogatego słownictwa wojskowego.
Walczymy,atakujemy,przegrupujemy siły,nowa ofensywa,nowa strategia,wróg,obrona czy tez osławione tarcze.......etc.
Ciekawym (oby nie!) jakiego słownictwa w takim razie użyto by w czasie prawdziwego konfliktu zbrojnego.
Może uwzględnione zostaną tym razem (tylko gdzie te konsultacje z stowarzyszeniami i związkami pracowników zdrowia?) propozycje dalszych zmian mających na celu skrócenia drogi i czasu od pacjenta do wirusologa,decydenta i lekarza specjalisty.
No i przekierowanie przez najbliższe miesiące na właściwy kierunek potoku wydawanych dotąd pieniędzy.
Dlatego dziś-za Wasze zdrowie!
Powtórnie rekomenduję zapoznanie się z moim felietooonem z 31.08.2020 (tzw.rocznicowym).
Przypominam adwersarzom,że w swoich felietooonach opisuję tylko te zdarzenia i fakty,które można znaleźć w oficjalnej przestrzeni medialnej,zaś te układają mi się w pewien trend,który nazywam po swojemu i dlatego dzielę się moimi nie tylko dzisiejszymi przemyśleniami z Wami.
Czytajcie ,czytajcie.
To wcale nie przeszkadza w wierze.
Potwierdzam to swoim przykładem.
Dobrego dnia.
W swoim wystąpieniu (dziś o 17.30 Polsat news) szef resortu poszerzył moją wiedzę o nowe sformułowanie ujęte w "Nowej strategii"
To "nowy typ segregacji pacjentów".
A więc panaceum na pandemię w Polsce-to segregacja?
Jakoś historycznie rzecz biorąc-źle mi się to słowo kojarzy.
A jeżeli nawet to dobry pomysł,to jakie narzędzia do precyzyjnego oddzielenia podejrzanych o zarażenie covid19 od zarażonych zwykłą grypą rządzący dali do rąk lekarzy podstawowej opieki zdrowotnej?
Bo objawy oby dwóch zakażeń są identyczne.
"Organoleptyczne"......?
Proponuję kończąc powoli temat moją ulubioną od dziesiątków lat ...interwencję.
https://youtu.be/FTpynd2z_xw
Epilog:
Nic o testowaniu chorych (na inne choroby) leżących w domach z podejrzeniem zakażenia..
Ogromne braki w zespołach wyjazdowych.
To nie lekarz pierwszego kontaktu na oko czy stetoskopem stwierdzi czy to "zwykła grypa"..
Tylko specjalistyczny test jest tym pierwszym i koniecznym warunkiem prawdziwej diagnozy..
Tym elementem strategii (telewizyta) tylko wydłużamy niebezpiecznie drogę pacjenta do faktycznej oczekiwanej pomocy.
Widzę też jako skutek tej decyzji ogromne zagrożenie zamykaniem przychodni lekarskich.
W ciągu ostatnich dwóch tygodni odwiedziłem 17 aptek.
W żadnej nie oferowano jeszcze dotąd szczepionki przeciw "zwykłej" grypie 2020.
Kto wie dlaczego?
Może dlatego,że codziennie zewsząd słychać apele by się zaszczepić?
Tylko czym?
Szczepką agrestu?
Chrońmy Seniorów.
Czekam z utęsknieniem na stabilizację pogody,gdyż chciałbym jeszcze w tym roku wejść na Śnieżkę.
A jak sił w Karpaczu zabraknie-to chociaż do połowy-wjechać,potem wejść.
Copyright © maska33.
chilu 2020-09-04
Tylko dla zartu - pij, pij, pij bracie pij, na starosc torba i kij ;o)))
Nie ma nic bardziej nastrojowego niz lampka wina w dobrym miejscu (bardzo lubie biale, to wino - sadzac po skraplaniu nie bylo tez slabe, chyba, ze to tylko na zewnatrz;o))
skama07 2020-09-04
żebyśmy tylko zdrowi byli:)
też lubię białe wino:)
w temacie służby zdrowia mam własne zdanie i to zawodowe jak też jako pacjent,książkę mogę napisać i wyjdzie z tego niezły kryminał:)
maska33 2020-09-04
Różnie bywa,ale generalnie mam ogromny szacunek dla szeroko pojętej służby zdrowia:jako pacjent.
Mam w rodzinie pracowników-więc i w tej części Twojej opinii,tez bym się zapewne zgodził.
chilu 2020-09-04
Mam na mysli kraje europejskie. Byly juz epidemie grypy (najbardziej smiertelna chyba ze trzy lata temu) ale nikt wtedy nie mowil o pandemii. Nie tylko Polska ale tez i inni nie maja scenariusza do tego (w przeciwienstwie do dzialan wojennych i katastrof natury) rozwoju sytuacji. Polityka w TV mowi o miliionach pompowanych, zeby utrzymac gospodarke a w kwestii odsobistej obrony sa tylko nakazy i zakazy.
U nas (Austria) zostala zalozona linia do komunikowania zarazenia czy podejrzenia. W takim przypadku nalezy dzwonic albo do lekarza pierwszego kontaktu albo pod ten nummer i zostaje wysylana specjalna ekipa do zbadania. Tyle, ze ekipa przyjezdza moze nastepnego dnia a na wynik mozna czekac i do tygodnia. I co wtedy – dobrowolna kwarantanna i bezplatny urlop a pracodawca wystapi o subwencje (o ktore bedzei musial co prawda i tak biurokratcznie walczyc miesiacami) – albo zwyczajnie zwolni, bo urzedy i laboratoria nie wyrabiaja.
Albo jedziemy (?) zarazeni metrem do pracy.
Chwala sie...
chilu 2020-09-04
Chwala sie w TV, ze testuja 100razy wiecej ludzi niz 3 miesiace temu, ale na wynik czeka sie nieproporcjonalnie dlugo, bo latwiej obiecywac cos w TV niz zatrudnic 100x osob wiecej do obrobki testow.
Ale najbardziej (mozesz to usunac masko, bo nie bede zbyt kulturalna) wku…ja mnie typy, kore twierdza, ze to tylko panika, i te gooo*wniarstwo, ktore imprezuje w kraju i zagranica, bo covid moze byc smiertelny tylko dla staruchow i nie mysla, ze oprocz plebsu moga zarazic wlasna ukochana babcie.
Skad ta niemoc i glupota?
No i oczywiscie Na Zdrowie!
maska33 2020-09-04
re:keisidz
To nie z powodu mojej osobistej cenzury,ale z powodu kolejnego naruszenia w mojej galerii ładu,jaki wprowadził właściciel portalu,wieczorem będę zmuszony usunąć ten komentarz.
Wielokrotnie prosiłem komentatorów,by nie używali bezpośrednio nazwisk ,co do których komentują lub cytują jakieś opinie czy dowcipy.
Ja w mojej galerii odpowiadam za użyte słowo,sformułowanie czy tez cytat.
Dlatego tak tez wygląda a ie inaczej forma i treść moich felietonów.
Nie mogę dopuścić,by przez czyjeś lekkie słowo znów zablokowano mi galerię.
No,chyba,że ktoś do tego ponownie dąży.
Wtedy dla mnie staje się to zrozumiałe.
Pozdrawiam.
maska33 2020-09-04
zizik1 2 min. temu usuń | blok.
" Nie chcesz to nie odpowiadaj ale grzeczność wymaga aby odpisać że np. Nie chcesz o tym pisać. Widocznie Ciebie na to nie stać".
Jest Pan przedostatnią w tym portalu osobą,która ma cześć,by mnie pouczać o dobrym wychowaniu.
Na zadane mi pytanie niech odpowiedzą Panu osoby ,których dotknęło to samo zdarzenie i którym udało się wrócić do swojej galerii.
Ma Pan do Nich o wiele bliżej niż do mnie.
I nie przypominam sobie,żebyśmy kiedykolwiek byli ze sobą na tak nieformalnej stopie czy jakichkolwiek wzajemnych relacjach,by tak zwracać się do mnie.
czes59 2020-09-05
Przy takim rozwiązaniu i pomysłach nowego Ministra Zdrowia, martwię sie o jesień. Dobry rzetelny felieton. Gdy w lipcu pojechałem do Kliniki Chorób Płuc, to zanim zostałem przyjęty na oddział zrobiono mi wymaz z nosa na wirusa i po 3-4 godzinach wynik był podany. Musiano zastosować to rozwiązanie bo w marcu 40 osób personelu zachorowało i szpital był zamknięty. Nasi rodacy niezwykle szybko zmieniają zdanie i nieraz bez podstaw. W lutym 99% komentarzy krytykowało Chiny za ukrywanie informacji o wirusie, były głosy o broni biologicznej. Obecnie od pewnego czasu pada słowo ściema i negowanie istnienia wirusa, w ogóle. Przy takim nastawieniu i lekceważeniu zagrożenia nie będzie wesoło. Wiem dużo o tym wirusie, a nasza kuzynka z północnych Włoch najwięcej, bo 3 tygodnie leżała pod tlenem i stan był ciężki. Przyjaciel ich rodziny od którego się zaraziła, zmarł niestety. Płuca ma uszkodzone i brak jej sił na różne życiowe czynności. Od tego czasu minęło ponad 5 miesięcy ale wyniki nadal kieps...
maska33 2020-09-06
Myślę,że wielu z Nas Czesławie martwi się najbliższymi miesiącami.
A w takich chwilach,ssaki (w tym homo sapiens)spoglądają na swojego przewodnika stada.
Tyle,że wśród ssaków oprócz sprytnych lisów,wilków i mądrych słoni czy szympansów mamy też hieny,szakale,krety oraz skunksy.
Czy zwycięży polityka,
czy też mądrość i pragmatyka?
maska33 2020-09-08
W dniu wczorajszym,po rozmowach ministra zdrowia z przedstawicielami stowarzyszenia lekarzy rodzinnych procedury zostały zmienione po myśli lekarzy.To eliminuje jedno z powyżej opisanych przeze mnie zagrożeń.
To dobrze też rokuje na przyszłość.
Można?
Można.