"Niech rzuci kamieniem ten" - co wie czym grozi -"oko,za oko".

1) Na stronie internetowej Parlamentu Europejskiego ukazał się niedawno projekt rezolucji w sprawie osoby Aleksieja Nawalnego.(RC-B9-0090/2021) .Czytając go , oczywiście jako domorosłego historyka dopadły mnie skojarzenia,które nieodłącznie wiążą się z pojęciem hipokryzji.

Ciekawy to dokument.

Są w nim między innymi takie, jakże słuszne fragmenty:

* "wzywa do natychmiastowego i bezwarunkowego uwolnienia Aleksieja Nawalnego i wszystkich innych osób zatrzymanych w związku z jego powrotem do Rosji, bez względu na to czy są to dziennikarze, współpracownicy A. Nawalnego bądź popierający go obywatele;"

*"zdecydowanie potępia uwięzienie Aleksieja Nawalnego i jego zwolenników oraz politycznie umotywowane represje stosowane wobec nich przez władze rosyjskie, w tym z wykorzystaniem wymiaru sprawiedliwości; potępia ponadto zamach na życie Aleksieja Nawalnego i wyraża najgłębsze zaniepokojenie kurczeniem się przestrzeni dla opozycji politycznej, głosów sprzeciwu i społeczeństwa obywatelskiego w Federacji Rosyjskiej;"

Również polscy politycy ostatnio kilka razy podnosili temat uwięzienia Nawalnego jako wrzód na demokracji tego naszego wielkiego sąsiada.

Ostatnio 17 stycznia wybrzmiało następujące wołanie:

"Apeluję do władz w Rosji o natychmiastowe uwolnienie Aleksieja Nawalnego" – napisał na Twitterze premier Mateusz Morawiecki.

Podkreślił też, że niezbędna jest szybka i jednoznaczna reakcja na poziomie Unii Europejskim.

Z podobnym apelem wystąpił również prezydent Andrzej Duda i szef MSZ.......... Zbigniew Rau.

Ale jak już wspomniałem,jako domorosły historyk mam swoje,czasem przekorne skojarzenia.

Otóż to właśnie reżim Federacji Rosyjskiej co podkreślam-przy obiektywach kamer ,dokonał aresztowania,osądzenia Nawalnego ,gdzie adwokaci i doradcy mogli uczestniczyć w długich rozprawach,co prawda z ograniczeniami ich liczby,ale bez żadnej tajemnicy i nie w ukryciu w całym,kolejnym już przecież od lat procesie Aleksieja Nawalnego.

Wszyscy, których dotąd zainteresowała ta postać,zauważyli,że w czasie rozprawy sądowej trzymany był On w klatce, jak terrorysta.

Ale ten medal ma jak każdy,dwie strony.

I tu jakoś ani Nasz prezydent Duda,,ani premier Morawiecki ani minister Rau głosu jakoś nie zabierają.

Ani razu.

2) Więzienie Guantanamo, jest administrowane przez USA na terenie bazy Marynarki Wojennej Stanów Zjednoczonych w Zatoce Guantánamo, na terytorium Kuby dzierżawionym przez Stany Zjednoczone.
Ze względu na swój charakter, a w szczególności na długotrwałe przetrzymywanie więźniów bez wyroku sądowego oraz stosowanie tortur w trakcie przesłuchań, pojawiły się opinie, głównie środowisk obrońców praw człowieka, iż w rzeczywistości więzienie Guantanamo spełnia definicję obozu koncentracyjnego.

Co prawda ,w listopadzie 2001 prezydent George W. Bush wydał rozkaz w sprawie "zatrzymywania, traktowania i sądzenia" osób niebędących obywatelami USA w wojnie z terroryzmem. Od tego momentu Pentagon mógł przetrzymywać obywateli innych krajów przez dowolny czas, w dowolnych miejscach, bez stawiania zarzutów.

Dodatkowo podejrzani o terroryzm nie mogli ubiegać się o proces przed niezawisłym, bezstronnym sądem – podlegali jurysdykcji komisji wojskowych ustanowionych tym rozkazem.

Ograniczono im również możliwość składania skarg przeciwko zatrzymaniu – uznano iż skargi te nie podlegają jurysdykcji sądów federalnych.

Wkrótce po tym prezydent Bush podpisał kolejny dokument, stanowiący iż więźniowie z Guantanamo nie mają statusu jeńców wojennych, jak również nie obejmuje ich Art.3 Konwencji Genewskich, zakazujący stosowania tortur, poniżającego, upokarzającego traktowania i gwarantujący im prawo do uczciwego procesu.

Dokument, jako że nie przyznawał więźniom statusu jeńca wojennego, nazwał ich „wrogimi bojownikami”.

Żaden z przepisów prawa międzynarodowego nie zawiera tego pojęcia.

A więźniowie są tam m.in. obnażani, ośmieszani (również w aspekcie seksualnym), zastraszani, izolowani, szczuci psami, ustawiani na wiele godzin w niewygodnych pozycjach, czy przetrzymywani w pomieszczeniach ze skrajnie niską temperaturą.

Dopiero w grudniu 2005 prezydent Bush podpisał kolejną "Ustawę o Traktowaniu Zatrzymanych", która zabrania okrutnego, nieludzkiego i poniżającego traktowania więźniów, ale jednocześnie ogranicza ich prawo do sądowej kontroli legalności zatrzymania i warunków uwięzienia.

Pomimo tego zapewnienia, z bazy nadal wydostają się na świat informacje o niezaniechaniu okrutnych praktyk.

"Biorąc pod uwagę przemoc, która miała miejsce w Guantanamo, jesteśmy pewni, że po ponad dziewiętnastu latach zgadza się Pan, że więzienie ludzi na czas nieokreślony bez procesu, poddawanie ich torturom, okrucieństwu oraz poniżającemu traktowaniu,praktycznie bez dostępu do rodzin i odpowiedniej pomocy prawnej, jest szczytem niesprawiedliwości. Dlatego więzienie w Guantanamo musi zostać zamknięte”.

To jest zacytowany fragment opublikowanego pod koniec stycznia 2021 roku listu otwartego byłych więźniów do nowego prezydenta USA Joego Bidena.

Choć świat zapomniał o Guantanamo, w więzieniu w amerykańskiej bazie wojskowej na Kubie wciąż przetrzymywanych jest 40 osób.

Dlatego to milczenie ,albo inaczej-wybiórcze traktowanie praw człowieka przez pana Dudę,Morawieckiego czy Rau"a, taktuję jako wyraz cynicznej ,politycznej hipokryzji.

Bo każdy sprawca,nawet najbardziej okrutnego czynu ma prawo do osądzenia przez niezależny sąd,oraz szansę na jego "odpokutowanie".

3) Musimy pamiętać że nasze państwo,państwo, które tak doświadczyło skutków masowych aresztowań swoich obywateli i rozstrzeliwania Ich bez sądu w czasie okupacji niemieckiej oraz terroru komunistycznego ( UBP w latach 1945 -1953),gdzie wielokrotnie w wyniku tzw "zbrodni sądowych" życie straciło tysiące obywateli PRL,po odzyskaniu niepodległości, rękoma polskiego rządu ,na terenie terytorium Rzeczypospolitej dopuściło do bezprawnego przetrzymywania i torturowania obywateli innych państw,w ramach "sojuszu" z Stanami Zjednoczonymi.

Jakim trzeba było być człowiekiem bez wyobraźni myśląc,że ten ohydny precedens nie ujrzy nigdy światła dziennego.

Pamiętam,jak ś.p.Andrzej Lepper w sposób zakamuflowany,ale jakże groźny dla ówczesnego i kolejnych rządów z trybuny sejmowej wspomniał o lądujących na polu Talibach.
A jak miał o tym fakcie inaczej powiedzieć?
Przecież obowiązywała Go tajemnica państwowa.

Może niektórzy do dziś pamiętają,jaką medialną nagonkę wywoływały kolejne rządy na Leppera,by ośmieszyć tę informację.
Do czasu.

Nie bronię terrorystów,którzy za nic mają prawo i zabijają na ślepo,by osiągnąć swój cel.
Jednak uważam,że należałoby Ich osądzić w sposób niebudzący uwag ,skazać i odizolować.

Jakie cele przyświecały za to tym agresorom ,którzy najpierw wtargnęli w codzienne życie państw muzułmańskich, a potem eskalując terror, rozpoczęły prawdziwą wojnę na Ich terenie?

Zysk.
Oni jak by nie patrzeć-bronili na swój sposób rozumienia i zgodnie z Ich tradycją swojej tożsamości,swojej ziemi i swoich Rodzin.

Najpierw "niech rzuci kamieniem ten" - co wie czym grozi -"oko,za oko".

4) Przypominam,że to sami Amerykanie w swoim raporcie, specjalnej komisji amerykańskiego Senatu potwierdzili, że to w polskich Starych Kiejkutach funkcjonowało tajne więzienie CIA, w którym byli torturowani podejrzani o terroryzm.
Z lektury 525-stronicowego dokumentu wynika, że polskie władze podlegały w tej sprawie licznym naciskom ze strony Amerykanów.
„Washington Post” napisał, że za udostępnienie Amerykanom ośrodka w Starych Kiejkutach Polska otrzymała 15 mln dol.
Także ta informacja znalazła potwierdzenie w streszczeniu raportu.

By nie tylko oskarżać rządy lewicy -Leszka Millera oraz kolejnych odpowiedzialnych,,muszę ze względu na skojarzenia dotyczące wiarygodności pierwszych wśród pierwszych przywołuję wywiad pana Jarosława Kaczyńskiego z września 2008 roku ( 6 lat po udostępnieniu Kiejkut Amerykanom) radiu RMF:
"Nigdy nie widziałem żadnego oficjalnego dokumentu świadczącego o istnieniu w Polsce więzień CIA"
- powiedział w radiu RMF były premier Jarosław Kaczyński.

Ciąg dalszy poniżej.