Niezbyt udana moja fotografia z ekranu.
Ale potrzebna dziś do udokumentowania tezy mojego felietooonu.
Felietooon ten może zwierać treści nie zawsze zgodne z linią rządzącej partii, oficjalną doktryną KK, a nawet według kilku osób z Garnka wyczerpywać inne podobno negatywne znamiona.
11 listopada w Polsce obchodzone jest co roku Narodowe Święto Niepodległości dla upamiętnienia przekazania przez Radę Regencyjną naczelnego dowództwa wojsk polskich Józefowi Piłsudskiemu tego dnia, w 1918 r.
Święto zostało ustanowione przez Sejm RP w 1937 r.
Zniesiono je w 1945 r. i przez cały okres PRL nie było oficjalnie obchodzone.
Święto przywrócono w 1989 r. na mocy ustawy.
Od tego czasu Narodowe Święto Niepodległości 11 listopada jest dniem wolnym od pracy.
Dziś zadaję sobie i Wam pytanie:
Ile lat trwa niepodległość Polski?
Formalnie przecież to uchwałą z 25 maja 2017 Sejm RP VIII kadencji zdecydował o ustanowieniu roku 2018 (uwaga!) Rokiem Jubileuszu 100-lecia odzyskania przez Polskę Niepodległości.
Uchwałą z 7 grudnia 2017 Senat RP IX kadencji zdecydował o ustanowieniu roku 2018 Rokiem Niepodległości Polski.
Od tego zaczynam, bo żaden inny oficjalny dokument nie traktuje potem , że niepodległość, jak to ostatnio wypowiadali nasi najważniejsi przedstawiciele mojego państwa nie jest czymś, jak to nazywają (przykład moja fotografia -"104 lata Niepodległości") tak oczywistym.
Niejeden i niejedna z Was pamięta jak przez ostatnie ponad 30 lat ci panowie i panie -często utytułowani tytułami profesorów i doktorów prawa czy też historii, w prawie każdym swoim publicznym wystąpieniu, mówili o utracie niepodległości naszego państwa w latach 1939-1945, a następnie "dalszej okupacji" przez ZSRR, w latach 1945-1989.
Czyli, przekonywali Nas, że nasze państwo nie było wtedy niepodległe.
Jak umiem liczyć, to łącznie 44 + 6 = 50 lat .
Czyli 104 minus 50 jak by nie patrzyć, według tych opinii polityków możemy się cieszyć niepodległością nie 104 lata a tylko (aż) 54 .
Czy więc oficjalna propaganda wciska Nam przez lata nieprawdę?
Wszystkie hasła winny brzmieć (zwłaszcza każdego kolejnego 11 listopada) że "104 i każda następna - rocznica - to rocznica , ale odzyskania niepodległości".
A nie "104 lata niepodległości".
Więcej konsekwencji Panie prezydencie, premierze, ministrze kultury (sic!) i prezesie.
A także ...opozycjo.
Krytykujecie i słusznie "HiT", ale sami popełniacie szkolne błędy.
Nie musicie się ze mną zgadzać (to sarkazm!).
Marudzę?
Może.
Podaję Wam przykłady z ostatnich dni.
Możecie to sami sprawdzić:
Na przykład, na "oficjalnej stronie miasta Gliwice", odnajduję w dniu 14.11.tytuł: "104 lata niepodległości".
Z kolei na "superportal.24 " czytam:
W sobotę, o godzinie 17:00, w Gminnym Klubie Kultury w Karnicach odbył się wykład historyczny pt. „104 lata niepodległości. Czego się nauczyliśmy?”.
Poprowadził go miłośnik historii, mieszkaniec naszego powiatu Mateusz Kołodziejczyk.
Zasiano w świadomości Polaków zepsute ziarno w ramach nowej polityki historycznej zjednoczonej prawicy , a oczekiwanych zbiorów brak?
Nawet telewizja w swoich paskach, trzy dni temu, masowo używa tego (nie)prawdziwego hasła ?
A może to obywatele, Ci co przeżyli więcej i wiedzą więcej z autopsji, mają inne zdanie?
Czepiam się ?
Może....
Ja tylko o hipokryzji niektórych wykształciuchów, ale z tej rządzącej strony.
Przypominam, że w swoich felietooonach poruszam także trudne tematy, ale opisuję na swój sposób za to tylko te zdarzenia i fakty, które można znaleźć w oficjalnej przestrzeni medialnej, te-które układają mi się w pewien trend, który nazywam po swojemu i dlatego w takiej formie dzielę się opisem z Wami.
Copyright 3433 @ maska33
maska33 2022-11-15
I działał niesuwerennie (wymuszane zmiany w składzie, lub eliminowanie fizyczne-jak premiera polskiego rządu.)
Rząd to nie naród, który fizycznie eksterminowany tracił miliony swoich obywateli.
Ustawa sprzed lat 1939 roku mówi o stosunku państwa polskiego do kościołów i związków wyznaniowych sprzed lat (obowiązuje do dziś) a która zawiera w sobie z drugiej strony zobowiązanie związku muzułmanów do codziennej modlitwy za zdrowie prezydenta RP.
Też jest, też działa, też obowiązuje.
A czy modlą się oni codziennie za zdrowie prezydenta Dudy?
kedil 2022-11-15
lata 1939–1990.
Do 5 lipca 1945 r. był powszechnie uznawany na arenie międzynarodowej (z wyjątkiem ZSRR oraz III Rzeszy i jej sojuszników) za jedyny legalny rząd Polski; po tej dacie utracił status podmiotu prawa międzynarodowego, jednak mimo to funkcjonował nadal, aż do pierwszych powszechnych wyborów prezydenckich w Polsce w 1990 r. Władze RP na uchodźstwie zakończyły swoją działalność po wyborze i zaprzysiężeniu Lecha Wałęsy na prezydenta Polski i przekazaniu mu insygniów prezydenckich przez ostatniego prezydenta RP na uchodźstwie – Ryszarda Kaczorowskiego.
Rzeczpospolita I / (1569–1795/ ,II Rzeczpospolita / 1918–1945,/za początek III Rzeczypospolitej przyjmuje się różne fakty:
wybory 4 czerwca 1989 roku;
powołanie rządu Tadeusza Mazowieckiego;
przekazanie 22 grudnia 1990 zaprzysiężonemu tego samego dnia prezydentowi Lechowi Wałęsie, wybranemu w wolnych wyborach prezydenckich, insygniów prezydenckich II Rzeczypospolitej przez prezydenta RP na Uchodźstwie Rysza...
maska33 2022-11-15
Dziękuję Kolego za komentarz.
Ale zdaje się piszemy o dwóch różnych obliczach niepodległości i suwerenności.
Dziś konstytucyjnie obowiązuje rozdział kościołów od państwa, a życie pokazuje tego całkowite w wielu obszarach życia państwa przeciwieństwo.
Nie chodzi jak to wygląda na papierze, tylko jak działa w rzeczywistości.
Pozdrawiam.
maska33 2022-11-15
Bardziej by mnie interesowało jak (jak już zabrałeś Kolego głos na temat rządu emigracyjnego -tak ważnego wtedy w zachowaniu ciągłości -ale rządów II RP)
w takim razie potraktowałeś okres 1945-1989 i inny, też polski rząd, który został uznany przez 99% państw świata, który był członkiem ONZ, i bywał niestałym członkiem Rady Bezpieczeństwa ONZ, miał ministra spraw zagranicznych Adama Rapackiego, nad którego zaprezentowanym w 1957 roku programem pokojowym pochylały się największe głowy ówczesnego świata.
Jak to opisać"młodym", nie obrażając tych "starych"?
maska33 2022-11-15
Bardziej tu chodzi o własną interpretację, własne odczucia niż suche informacje z Wikipedii.
Jeszcze raz pozdrawiam.
:-)
kedil 2022-11-15
no właśnie:
"Ale zdaje się piszemy o dwóch różnych obliczach niepodległości i suwerenności."
Potrafisz wskazać różnicę między tymi określeniami ?
maska33 2022-11-15
Oczywiście.
Jednak by rozwiązać zaistniały i opisany przeze mnie tu i teraz problem wystarczy , że odpowiesz Kolego na pytanie umieszczone pod zdjęciem:
Ile lat "trwa" obchodzona niedawno i powyżej opisana "niepodległość Polski" ?
Bo to jest tematem tego felietooonu.
Pozdrawiam.
:-)
kedil 2022-11-15
Obchodziliśmy 104 rocznicę ustanowienia niepodległości, a umowy , sojusze , traktaty, zależności gospodarcze nie zezwalają mówić o niepodległości.