Zdjęcie pochodzi z posiadanego przeze mnie jednego z egzemplarzy światowego katalogu lotnisk.
Każdy pilot planujący przelot z punktu A do punktu B, ma wgląd w podstawowe dane wszystkich lotnisk świata, dane pomagające mu na bezpieczny start i lądowanie .
Są tam wszystkie parametry szukanego, czynnego lotniska docelowego oraz urządzeń radiotechnicznych i łączności wraz z częstotliwościami, kodami i kryptonimami wywoławczymi.
Katechizm każdego wykształconego pilota.
Zaznaczane są budynki, przeszkody wysokościowe, oraz ich oznakowanie.
Tu chciałbym wrócić do swojego felietooonu z dnia 28.03.2022 r.
https://garnek.pl/maska33/36990981
"Kadry".
Dziś moja fotka z notatki wydawnictwa mówiącej z przymrużeniem oka o tworzeniu kierowniczej kadry przez niezapomnianego byłego ministra obrony narodowej.
Niedługo znów o nim usłyszymy.
Takie zaś kwiatki-informacje możemy uzyskać tylko dzięki dociekliwości innych domorosłych historyków , buszujących m.in. w Centralnym Archiwum Wojskowym w Modlinie.
Przypomnę,że to on stał w najbardziej gorącym okresie (w latach 2010–2012) na czele Sekretariatu Dowódcy Sił Powietrznych w Warszawie.
To on blokował obieg informacji o dokumentach mających wpływ na działanie stosownych organów państwa mających na celu wyjaśnienie przyczyn katastrofy smoleńskiej.
Ten rozkaz potwierdzać może prawdziwość tzw "insynuacji opozycji", że podobnie czynili to kolejni szefowie służby więziennej na terenie zakładów karnych, wskutek czego (oglądania tylko TVP Info) "narodził się" tam morderca prezydenta Gdańska.
No bo trend ten jak tu widać, był przez "najwyższych" w polskim , państwie kierowanym przez PiS-oficjalnie akceptowany.
Rządzący poszli jeszcze dalej i wykupili dotąd niezależny koncern "Polska Press" przez PKN Orlen, by zamknąć tym sposobem usta 89% niezależnym regionalnym dziennikarzom.
To on także utrzymywał w tajemnicy kulisy nagłego -uprzedzającego czekające go konsekwencje-faktu dymisji ówczesnego Szefa Sztabu Sił Powietrznych, generała Krzysztofa Załęskiego- który objął natychmiast obowiązki dowódcy po śmierci gen. Andrzeja Błasika, który to zginął w katastrofie prezydenckiego samolotu pod Smoleńskiem 10 kwietnia.***
Nawet tego "epizodu" kadrowego nie zauważyliście, więc ja go Wam na dziś uwypuklam.
Dziennikarze PAP również zaczynają dostrzegać zdanie inne od oczekiwanego przez prezesa PiS, po jego ostatniej brawurowej wizycie w Kijowie.
Tu też prezes chciał stać się autorem inicjatywy, która pozwoliłaby poznać prawdę?
https://youtu.be/nvfHTxmiTe0
Czy czegoś nie rozumiecie?
Legenda***:
"Wojsko nie chciało ujawnić powodów decyzji gen. Załęskiego. Nieoficjalnie w rozmowach z „Rzeczpospolitą” wojskowi twierdzili, że generał sformułował je w obszernej analizie na temat sytuacji w Siłach Powietrznych.
Miał w niej przedstawić szereg nieprawidłowości, do których dochodzi w polskim lotnictwie w czasie kierowania nim przez generała Błasika."
– "Nie mogę zdradzać szczegółów, bo dokument gen. Załęskiego jest niejawny, ale z łatwością można się domyśleć, o jakie zaniedbania chodzi. Ostatnio było o tym głośno" – opowiada jeden z wysokich rangą oficerów.
– Generał nie chciał firmować tego, co się dzieje w lotnictwie wojskowym swoim nazwiskiem".
Mowa tu o fałszowaniu wpisów w książkach nalotu, gdzie nadawano lub podtrzymywano uprawnienia do wykonywania lotów w trudnych warunkach atmosferycznych w rejonach Polski -gdzie takich warunków (trudnych) służba meteorologiczna nie odnotowywała w tego dnia swoich komunikatach.
Zaś przełożeni z najwyższego szczebla SP, tolerowali, a nawet zachęcali , by samoloty mogły potem w ogóle wznieść się w powietrze.
Jak Tu-154 M.
Ten śmiercionośny proceder odnotowała w swoim raporcie pierwsza komisja badania wypadków lotniczych.
Podkomisja Antoniego Macierewicza nawet nad tym problemem się nie pochyliła.
Co tu też dla Was odnotowuję.
Copyright 3709 @ maska33
aam57 2023-04-12
Prezes zawsze wyskakuje z jakimiś idiotyzmami.
Nigdy nic mądrego z jego ust nie słyszałem.
asiao 2023-04-14
Dużo ważnych informacji zapodajesz.
Sęk w tym, że jesteśmy już dawno zmęczeni tematem...
kaplicz 2023-04-14
Sęk w tym,że męczymy się zbyt szybko każdym tematem i dlatego każdy u władzy może czuć się bezkarnym. :(