Mój dzisiejszy tekst i temat , jako domorosłego historyka, na kolejnych czterech stronach, może zawierać treści nie zawsze zgodne z linią rządzącej partii, oficjalną doktryną KK, a nawet według kilku osób z Garnka wyczerpywać inne, podobno negatywne znamiona.
1) Za PRL w TVP działała też cenzura, ze swoim centrum, na ulicy Mysiej-w Warszawie, ale tam się wzywało na rozmowę autora dzieła i potem się skreślało tylko zdanie, lub dwa.
Czasem i całe dzieło.
Teraz, nawet bez rozmowy informującej, bez uprzedzenia, w polskiej telewizji publicznej, skreśla się człowieka.
W ciągu ostatnich 3 lat naliczyłem takich zdarzeń 9.
A nie jestem pilnym obserwatorem programów i prowadzących tej stacji.
Tak, widzę tu wiele podobieństw z metodami stosowanymi powszechnie, ale kiedyś, najpierw w Rosji radzieckiej.
Ja i tu mam w tyle głowy zapamiętany obraz i skojarzenie: skojarzenia-związane z wymowną jakże fotografią, po zamordowaniu na rozkaz Józefa Stalina Nikołaja Jeżowa.
To wtedy na oficjalnych fotografiach zamazano przez korektora, a właściwie usunięto w niepamięć jego postać ......
2) Ten zarząd telewizji publicznej, z kolei zamazywał znienawidzone przez nadzór ideowy (KK) i wielu dysponentów telefonicznych z ulicy Nowogrodzkiej serduszka WOŚP, przypięte do klap marynarek i fartuchów zaproszonych do rozmów przez reporterów TVP obywateli..
A ci sami reporterzy i ich mocodawcy krzyczą co chwila o walce z komuną?
Przecież stosują te same , jakże prymitywne narzędzia cenzurujące pełen obraz i okoliczności otaczające ich zapraszanych (zaczepianych) rozmówców.
Tu przypomnę mój niedawny felietooon traktujący o fałszowaniu przez "redaktorów" TVP polskiej rzeczywistości-czyli uprawianiu obrzydliwej pisowskiej propagandy.
https://garnek.pl/maska33/37549485
I co, myślicie, że to był pojedynczy tylko incydent?
To proszę - na kolejnych fotografiach podaje kolejne przykłady.
To moje, takie tylko dla Was "memento", przed wyborami.
Chociaż byłbym niesprawiedliwym, gdybym nie zauważył tu pewnej różnicy.
Otóż w kwietniu 1939 r. Nikołaj Jeżow,(wzrost 153 cm) już na zawsze( skojarzenie Jeżow-Pirogiżyn) zniknął z ludowego komisariatu.
Został poddany torturom, w wyniku których przyznał się do rzekomego spisku mającego na celu zabicie Stalina i całego bolszewickiego przywództwa.
Zarzucono mu również działalność szpiegowską na rzecz wywiadów (uwaga!) polskiego i niemieckiego.
Obwiniono go także o homoseksualizm.
Był to jeden z nielicznych punktów aktu oskarżenia, do którego (uwaga!) się przyznał .
W tajnym procesie Jeżowa skazano na śmierć przez rozstrzelanie, a wyrok prawdopodobnie wykonano 4 lutego 1940.
Po jego śmierci m.in. jego postać została usunięta ze popularnego zdjęcia z 1937 r., przedstawiającego go razem z Woroszyłowem, Mołotowem i Stalinem podczas wizytacji Kanału Moskwa-Wołga imienia Józefa Stalina.
Kiedyś taki fakt oznaczał faktyczną eliminację takiej osoby spośród żyjących.
Dziś to oznacza eliminację spośród wybranych i zaufanych spośród zz..
"Ulica Mysia" w telewizji publicznej w 2020 i 2022 roku, a także dla zapisu archiwalnego w moim fotoblogu.
Zdjęcia z domeny publicznej.
Przypominam, że w swoich felietooonach poruszam także trudne tematy, ale opisuję za to tylko te zdarzenia i fakty, które można znaleźć w oficjalnej przestrzeni medialnej- które układają się w pewien trend, który nazywam po swojemu i w takiej właśnie formie dzielę się jego opisem z Wami.
Copyright 4215 @ maska33
pit69 2023-08-30
Ot tak to jest...jednak z historii i pamięci cenzura nie usunie niczego:))!Pozdrawiam:)
asiao 2023-08-30
Coś mi się zdaje, że cenzura była już w Rosji carskiej :) A także w CK Austrii (głośny przykład kłamstwa i przemilczanie wokół śmierci Rudolfa i Marii Vetsery), a także w Francji i innych krajach. U nas oczywiście kwitła w II RP (przez krótki czas na etacie cenzora był nawet poeta Gałczyński!). Oczywiście teraz, po upadku komuny miało być inaczej... Moralność Kalego jak wszędzie.
maska33 2023-08-30
Skoro szukamy wiarygodnych źródeł, to pierwsze udokumentowane ocenzurowane fakty, znajduję już za czasów Nerona.
A potem, już szybkim nurtem popłynęły kolejne.
maska33 2023-08-31
"Władza wie, że nie wystarczy człowiekowi wyciąć fragment tekstu, bo skoro człowiek tak napisał, to znaczy, że tak myśli, a jeśli tak myśli, to znaczy, że jest niebezpieczny —oświadczył w swoim wywiadzie niedawno Tadeusz Drozda .I wcale nie zwolnili mnie z TVP, a zawiesili. Pewnego dnia zadzwoniła pani sekretarka, mówiąc, że na razie program "Herbatka u Tadka" zostaje zawieszony. "Na razie" trwa do dzisiaj. To był 2005 rok, później przyszła inna władza, ale jakoś nikt nie zadzwonił, a ja się nie przypominałem…A przypomnę Wam, że właśnie największym ostatnim sukcesem Tadeusza Drozdy w telewizji publicznej, był reżyserowany przez niego program typu talk show, emitowany w drugim programie TVP – “Herbatka u Tadka” przez wiele wiele lat. To on był pomysłodawcą nazwy stacji TV Zygmunta Solorza - "Polsat". Nawet kawały stają się dziś w obiegu społeczeństwa -niebezpieczne .
maska33 2023-08-31
Najsłynniejszy kawał świata o babie, która przychodzi do lekarza, za PiS-u robi się zakazany, bo polityczny.
Dlaczego?
Bo za tą "babą" do lekarza przychodzi dziś policjant i prokurator, przeszukując ją jak kryminalistkę.
Karze babie rozebrać się do naga, potem przykucnąć, aż wreszcie zakaszleć . Śmieszne?
Okrutne.