Historia pewnej manipulacji.

Otóż dziś zmuszony jestem do wskazania kolejnej obrzydliwej operacji, mającej na celu pokazanie mnie jako człowieka, który realizuje coś, co w oczach innych powinno stać się czymś odrażającym.

A przy okazji i innych , obranych -tu okazanych jako "ulubionych" -celów do kolejnego odstrzału.

Dziś ulubiła mnie osoba o logo "zawszecosik", z fotografią , którą ponoć zapożyczyłem z netu, nie odnotowując tego w komentarzu.

Powtarza się sytuacja , gdzie przed miesiącami pewna pani ( nie nazwę Ją koleżanką, bo dotąd mnie nie przeprosiła publicznie) pomówiła mnie, że z netu ukradłem zdjęcie kościołka z Zieleńca.
Strona mojej byłej ulubionej (słońce07)
Moja wirtualna podróż - Kościół św. Anny w Zieleńcu-2023-06-15
(Skoro uderzyłem w stół przypominając tę obrzydliwą prowokację, to i zaraz odezwały się i nożyce).

A tu moja strona z galerii.

https://garnek.pl/maska33/37517857

I stosowny wtedy komentarz.

https://garnek.pl/maska33/37530011

Tu sytuacja jest zupełnie odwrotna.

Osoba mająca siebie za prokuratora o nastawieniu "Małej Emi", czyli Emilii Szmydt, z afery hejterskiej organizowanej przez sędziego z partii Zbigniewa Ziobry, i stosująca te same metody co kierujący tą kastą- Łukasz Piebiak – polski sędzia, w latach 2015–2019 podsekretarz stanu w Ministerstwie Sprawiedliwości, (tak, to były zastępca pana Zbigniewa Ziobry) pomawia tym razem mnie , że kradnę oto to zdjęcie z netu- w podtekście-z platformy społecznej "wiocha".

Przypomnę Wam, że Łukasz Piebiak, b. wiceminister sprawiedliwości został odwołany z delegacji w IWS.
Z Instytutem związany był od czerwca 2020 r., wcześniej złożył rezygnację ze stanowiska w MS, po ujawnieniu tzw. afery hejterskiej.

Jednak by takie pomówienia jak osoby z logo "zawszecosik" miały sens , do tego potrzeba mądrej głowy, a nie głowy "wiejskiego głupka" (patrz poprzednia strona w galerii, wg Mistrza Andrzeja.)

A teraz moje uzasadnienie tej opinii.

Na stronie mojej galerii ukazała się fotografia napisu wykonanego na murze, (gdzie i kiedy - zachowam na razie dla siebie) w dniu 25.02.2021 roku.

Osoba hejtująca, czyli "zawszecosik ", wskazuje (na podstawie wskazań wyszukiwarki) mnie jako osobę, która ukradła właśnie to zdjęcie z netu, z platformy "wiocha" , zdjęcie, które ukazało się na tej platformie -ale w dniu (uwaga!) 24 września 2022 roku, a więc dopiero ponad rok po umieszczeniu mojego zdjęcia, w galerii garnek.
W swojej "mini galerii" pokazuje w tym kontekście, to samo zdjęcie.***

Oto dowód:
www.wiocha.pl losuj,1558913946 - First found on Sep 24, 2022
Filename: 794f41a82d9cf8fc7353a545ee4531e8.jpg (750 x 626, 85.7 kB)

Czas w głowie posiadacza galerii "zawszecosik" płynie w odwrotną stronę, co może świadczyć o modelowej wręcz "schizofrenii".

Ten fakt świadczy o tym, że ktoś, jakiś fan "wiochy" , też podobny do "wiejskiego głupka", wykorzystał moje zdjęcie do "błyśnięcia" w tamtej platformie społecznej.

Tu jednak sprawa jest o wiele poważniejsza.

Nie mogę przejść obojętnie obok ewidentnego zafałszowywania faktów.

A jaki wniosek?

Brak kindersztuby, czyli brak umiejętności przyznania się do popełnionego błędu, a co za tym idzie, do przeproszenia osoby pomówionej niesłusznie,(tu mowa o słońce07), prowadzi do zaistnienia kolejnych, podobnych zdarzeń, coraz bardziej obrzydliwych .
Także przez tę osobę.

Tylko ostracyzm wyrażony polskimi, dosadnymi przymiotnikami pozwoli wyeliminować chociaż w takiej formie osobę będącą właścicielem kilku galerii szkalujących i obrzucających błotem kogo popadnie.

Zapamiętajcie proszę ten styl, ten układ zdań, i ID właściciela komputera, z którego te treści wypływają.

Czyli...... "zawszecosik".
A po usunięciu tej galerii kolejne jej jeszcze bardziej wulgarne mutacje.

I wielu, wielu im kolejnych, podobnych, jak przeobrażony (przeobrażona) w kolejną postać owa już historyczna osoba- "toksyczny".

Promienie "słońca" stają się w platformie "garnek" - z każdym kolejnym miesiącem coraz bardziej toksyczne.

Zawsze, ale to zawsze trzeba też brać pod uwagę, że autorzy fotografii wstawiają swoje dzieła w kilku platformach społecznych, nie informując o tym pod fotografią.

Wtedy , stosując podobną do powyższej, zademonstrowanej tu metody przez "zawszecosik", można autora fotografii pomówić, że kradnie zdjęcie od samego siebie.

Ale o tym wiedzą tylko ci, z odpowiednim wysokim IQ...
Nie zaś wiejskie głupki (obu płci), jak to pokazuje na poprzedniej stronie mistrz Andrzej.

Przypominam, że w swoich felietoonach poruszam także trudne tematy, ale opisuję za to tylko te zdarzenia i fakty, które można znaleźć w oficjalnej przestrzeni medialnej- które układają się w pewien trend, który nazywam po swojemu i w takiej właśnie formie dzielę się jego opisem z Wami.

Ponieważ moje szanse w "takim pojedynku" są nikłe, (oczywiście dopóki będę prowadził grę fair) na tym kończę moje zainteresowanie tą panią.

Legenda**:

Zdjęcie to (uwaga!) znika z galerii "zawszecosik" niespodziewanie jeszcze tego samego wieczora. ale dopiero po publikacji Waszych komentarzy, pod moim tekstem..

Ponieważ swoją galerię traktuję jako swoiste osobiste archiwum, owo usunięte zdjęcie z ekranu "zawszecosik", zagrabione do niecnych zamiarów , pochodzące z mojej galerii zamierzam niedługo (skoro moje!) opublikować na dowód zaistniałego faktu.

Bo jestem pewien, że natura "kameleona" zmusi tę osobę do odczekania i rzucenia kolejnego wyzwania. Komu?

I jak grzyby po deszczu "ulubiają" mnie kolejne mutanty owej, i podobnych jej-osoby.
Nie będę ich tu wymieniał.
Ja opisuję zjawisko.
Nie zamierzam wdrapywać się na poziom napastników.

W necie zaś nic nie ginie.
Nawet po usunięciu.

A wcześniej, niż później, uczyni to ów bohater 50 już akcji-czyli "zawszecosik".

To nie odruch nandu.
Głowa w piasek ?

Copyright 4672 @ maska 33