Jaka jest świnia, każdy z Nas wie.
Czemu używamy niekiedy tego rzeczownika, by opisać nieetyczne zachowanie i opisać w skrócie cechy innej osoby- tego możemy się domyślić.
Ja mam swój od lat wypróbowany sposób podejścia do każdej potencjalnej świni.
Potrafię zmienić jej postrzeganie we własnym otoczeniu, we własnej kuchni-co dziś Wam pokazuję, i dzielę się widokiem tego mojego efektu.
Wykorzystuję piękne kawałki schabu (wieprzowego oczywista), robiąc z nich roladę, z szpinakowym farszem, nurzając wszystko w zieleninie i zalewając galaretą.
Zapewniam Was, że taka postać świni w moim domu jest o wiele bardziej inspirująca, niż oczekiwane ode mnie chamskie zachowanie, jako odpowiedź na działania strony przeciwnej.
W każdej świni doceniajmy, nawet wbrew niej, istniejące w niej (chociaż głęboko ukryte przed Nami) dobro.
Smacznego ;-)
Wyjątkowo bez żalu, żegnam tym "spiczem", jedną z wielu tu obrzydliwych galerii.
Wiem, że zaraz powstanie nowa, i kolejne, ale -pamiętajcie o potrawach z świni.
Ze szpinakiem i w galarecie.
Bez nerwów!
Copyright @ maska 33