Coś z mojej teczki, okiem Andrzeja Mleczki.

Obietnica minus!

Od jakiegoś czasu tak mam, dysponując z wiadomych Wam powodów nadal większą ilością wolnego czasu, jak dziś, że przy smakowaniu kawy wracam w czasie przeglądania internetu do zdarzeń dawno już przebrzmiałych (jak to domorosły historyk) i jeszcze raz, tym razem chłodnym okiem spoglądam na przebieg zdarzenia, wyławiając pomijane wtedy przeze mnie tzw "smaczki"...

Dziś smaczek, na kanwie historycznej-w sam raz dla mnie.

Jak mi to onegdaj dobrze moja "pamięć słonia" zapisała , to Jarosław Kaczyński w 2017 roku*** obiecywał narodowi polskiemu odbudowę zamków kazimierzowskich.

W związku z tym oświadczył, że (uwaga!) zaangażował do swojego wiekopomnego projektu Bank Gospodarstwa Krajowego, oraz grupę specjalistów i historyków.
Ówczesny minister kultury i (sic!) dziedzictwa narodowego (Piotr Gliński ** ) nigdy oficjalnie tego nie potwierdził.

A wtedy, choćby tylko z tego powodu, to wystąpienie zwróciło moją uwagę szczególnie-więc je zapamiętałem.

Jeden z senatorów, zainteresowany tak pięknym pomysłem- sam o zainteresowaniach związanych z historią Polski, niedawno skierował w tej sprawie zapytanie do prezesa owego banku.

"Bank Gospodarstwa Krajowego nie prowadził żadnego projektu związanego z zamkami kazimierzowskimi i nie ma wiedzy na temat finansowania odbudowy zamków kazimierzowskich" - napisano w odpowiedzi na pytania senatora.

Czyli kolejne kłamstwo przedwyborcze?
Tak, oczywiście.

Miało ono za zadanie dotrzeć do takich entuzjastów polskiej historii ( i nie tylko) jak ja, tylko po to, by się przez chwilę zawahali , i oddali swój głos na tę formację.

Obrzydliwe.
Jednak przez wielu polityków z obydwu stron sceny politycznej -stosowane od lat.

Ja, oglądając dziś w garnku piękną relację Naszej Koleżanki z pobytu w Paryżu, oraz Jej relację z znajdujących się w dolinie Loary przepięknych zamków-(dziś np Zamek Chambord ), stwierdzam dziś po raz wtóry, że ten plan prezesa miał ręce i nogi.

Dlaczego o tym wspominam właśnie dziś?

Po pierwsze, bo zobaczyłem u Naszej Koleżanki ową relację.

Po drugie, znów z ust wielu prominentnych notabli PiS , oraz samego prezesa słyszę codziennie, a ma to związek z zbliżającymi się wyborami do europarlamentu, polityków jeżdżących po Polsce i powtarzających jak mantrę, że ich partia jako jedyna "dotrzymuje słowa".
Czyli przed kolejnymi wyborami, tym razem do europarlamentu- jako jedyna "kłamie" ?

Ten przekaz PiS stosuje od lat.

Pewnie mając na myśli pięknie realizowany program , ale..... -willa-plus!

Do mnie , domorosłego historyka , z pamięcią słonia- nie trafia.
Może dlatego, że nie zaliczam się do "głupiego ludu"?

Co od czasu do czasu potwierdzali swoimi komentarzami moje Adwersarki i Adwersarze?

Dla mnie, (uwierzcie proszę) to jedna z wielu naprawdę ciekawych obietnic prezesa - niestety, "obietnic-minus".

;(

Legenda**:

Piotr Gliński największe swoje sukcesy jako minister, osiągnął jedynie w sektorze muzealnym.
Za jego rządów to muzea rosły w siłę, a zatrudnieni tam kaczyści opływali w dostatek.

Legenda***:

Chodzi o wypowiedź prezesa Jarosława Kaczyńskiego, która padła na wiecu w Przysusze na początku lipca 2017 roku.

-" Chcemy, żeby Polska była piękna. Stąd ten fundusz odnowy zabytków. Stąd plan, który - nie ukrywam - wziąłem od premiera Morawieckiego, ale który tutaj przedstawiam, bo nie jest czysto gospodarczy - odbudowy zamków kazimierzowskich, tych, które budował Kazimierz Wielki" - mówił wówczas prezes PiS mamiąc takich jak ja..

Biorąc pod uwagę całą przytoczoną tu ówczesną wypowiedź Kaczyńskiego, obietnica odbudowy zamków posłużyła za uzasadnienie powołania kolejnego państwowego funduszu.

Jako ciekawostkę (jednak często dziś powtarzalną i zauważalną przez takich jak ja) informuje Was, że to, i kilkanaście innych temu podobnych wystąpień prezesa Kaczyńskiego zostało usuniętych przez usłużnych mu ludzi, z platformy "You Tube".


Dziesięć dni wcześniej, przed obietnicą prezesa, bo 22 czerwca 2017 roku, Sejm uchwalił "Ustawę o zmianie ustawy o ochronie zabytków i opiece nad zabytkami oraz niektórych innych ustaw" - na jej mocy utworzono od 1 stycznia 2018 roku Narodowy Fundusz Ochrony Zabytków.

Powstał on jako państwowy fundusz celowy.

Państwowy-czyli...Nasz!

Wynik jaki jest, sami widzicie.

Ja nie jestem , jak to nazwała mnie moja wielbicielka -wrogiem PiS.

Ja pokazuję od lat w swoim fotoblogu, co to jest hipokryzja, udowadniam kłamstwo,ukazuję ewidentne lekceważenie wyborcy posługując się przytaczanymi , konkretnymi z Naszego życia-przykładami.

Nic nie poradzę na to , że ogromna ich większość miała swoje źródła tylko po jednej ze stron polskiej, politycznej układanki.

Widzę jednak, (nie jestem jeszcze ślepy) , że i będę miał też powody, by zacząć przytaczać podobne przykłady z aktualnie rozgrywających się wydarzeń.

Przypominam, że w felietoonach poruszam trudne tematy, ale opisuję tylko te zdarzenia i fakty, które można znaleźć w oficjalnej przestrzeni medialnej, te- które układają mi się w pewien trend, który nazywam po swojemu i dlatego w takiej a nie innej formie, dzielę się jego opisem z Wami.
Czytajcie z wielu różnych źródeł, by samemu powziąć wiedzę.

Copyright @ maska33.