Świński nawóz na polskiej granicy, hitem jej obrońców.

Od jakiegoś czasu tak mam, dysponując z wiadomych Wam powodów nadal większą ilością wolnego czasu, jak dziś, że przy smakowaniu kawy wracam w czasie przeglądania internetu do zdarzeń przebrzmiałych (jak to domorosły historyk) i jeszcze raz, tym razem chłodnym okiem spoglądam na przebieg zdarzenia, wyławiając pomijane wtedy przeze mnie tzw "smaczki"...

Ten smaczek, jak mniemam, przejdzie do annałów polskiej historii wojskowości podobnie, jak onegdaj przeszły do historii wojskowości ....gęsi, co uratowały starożytny Rzym.

Bo to się działo naprawdę !

https://twitter.com/i/status/1802075641241645237

Jak dowiaduję się z relacji, w regionalnych mediach społecznościowych, "przeszkoleni" od dawna rolnicy z "Oddolnego Ogólnopolskiego Protestu Rolników", po uzyskaniu stosownej zgody, wreszcie wyruszyli, w dniu 15-06-2024 roku, swoimi ciągnikami, z wypełnionymi wysokokaloryczną świńską gnojownicą beczkami asenizacyjnymi pod płot, na granicy z Białorusią, na Podlasiu.

Polewali pod dyskretną kontrolą polskich żołnierzy i pograniczników (obserwacja z ziemi i z powietrza) ową świńską gnojowicą ogromny pas, wzdłuż płotu-zapory, by - jak mówią - zniechęcić nielegalnych imigrantów (muzułmanów) do forsowania naszej granicy.

W ten sposób rolnicy wyrażali swoją organoleptyczną i zapachową solidarność z polskimi żołnierzami i pogranicznikami, oraz okazywali swoje wsparcie, dla ich ciężkiej tam służby.

Jak zapewniali po zakończeniu owej akcji, rolnicy nie tylko żywią kraj, ale gotowi są również zawsze do obrony ojczystej ziemi.

Także tym, czym dysponują w nadmiarze.

Tym bardziej, że to ich synowie noszą mundur polskiego żołnierza (WOT) w przeważającej tu części.

Brawo panie ministrze Błaszczak.

Pański plan wielowarstwowego zabezpieczenia pasa granicy wreszcie został wprowadzony w życie.

Idea byłego ministra Macierewicza -inicjatora powstania WOT (Terytorialsów) wzmacniana pasa granicznego siłami, których zdolność była zwiększana i uzupełniana coraz nowymi pomysłami i wieloma teoretycznymi i specjalistycznymi szkoleniami z niekonwencjonalnym uzbrojeniem (sic!), i ich ciągłym powiększaniem w poszczególnych regionach, daje wreszcie dziś oczekiwany efekt..

A przyszły przy okazji plon.

I jeszcze jeden efekt:

Utrzymujący się na granicy zapach minionych, dobrych czasów.


Wiedzieliście coś o tym wiekopomnym zdarzeniu?

A u mnie jak zawsze - się dowiecie..

Coś prawdziwego.

To dlatego , jako wykształciuch, za propagowanie także takich "newsów", byłem jeszcze niedawno poniżany, a moja galeria wyszydzana, przez kilka lubiących mnie w "zwartym szyku" galerii lub zwyczajnie zwalczany przez sporą grupę wyznawców minionego rządu, tzw "antywykształciuchów".

https://garnek.pl/maska33/37743570

A przecież przytaczałem tylko fakty, opisując je swoimi słowami, co do których prawdziwości zaistnienia dotąd żadne z nich nie miało odwagi zaprzeczyć.

Tak więc popierając tych, co te fakty tworzyli, jednocześnie walczyli z tym, co je tu wiernie w fotoblogu przytaczał.

https://garnek.pl/maska33/37743569

To się dopiero nazywa..... hipokryzja.

Tych zaś, , co przyznaję nadal z uznaniem, cytujących wprost teksty czy linki z prawicowych periodyków i jedynej już telewizji "pro-pis"- jest tu sporo.

I dobrze, bo można się też coś było dowiedzieć, chociaż nie z prezentowanej swojej, przemyślanej i okraszonej jakimś sensownym, własnym wnioskiem, (autora galerii) - ale z "zapożyczoną" z tych mediów wprost tezą.

Inny poziom, inny stan świadomości, inny zapach.

Ale niech sobie (z całym do tego szacunkiem) będą, bo dodają pewnego swoistego kolorytu, temu portalowi.

Przypominam, że w swoich felietoonach, poruszam trudne tematy, ale opisuję tylko te zdarzenia i fakty, które można znaleźć w oficjalnej przestrzeni medialnej, te- które układają mi się w pewien trend, który nazywam po swojemu i dlatego w takiej a nie innej formie, dzielę się jego opisem z Wami.

Powyżej to moja fotografia, którą wykonałem z ekranu.

Przepraszam za jakość.

Tu liczył się fakt!

Legenda***:

Pomysł na niekonwencjonalne zabezpieczenie granicy narodził się w Internecie.

Pan Hubert Ojdana natknął się na informacje o metodach stosowanych w Grecji, gdzie używano świńskiego moczu do odstraszania migrantów.

A zwłaszcza migrantów -muzułmanów, wyznawców Allacha i religijnych wrogów wieprzowiny, w każdej jej postaci.

Ale nic nie mogło się narodzić wtedy bez wiedzy i akceptacji poprzedniego ministra obrony narodowej , Mariusza Błaszczaka, oraz byłego ministra spraw wewnętrznych Mariusza Kamińskiego.

Do tego, od 4 czerwca obowiązuje zakaz przebywania na terenie wyznaczonych przez rozporządzenie obszarów pasa nadgranicznego.
W mediach forsowana jest teza,że wprowadzenie tego pasa zmniejszyło o ponad 50% ilość udanych przekroczeń granicy z Białorusią.

Z 4000 prób przekroczenia tej granicy jeszcze w czerwcu, liczba ta spadła do dziś, do 400 prób.

A może to nie ten pas, a "akcje" podlaskich rolników , rozlewających wzdłuż granicy ową świńska gnojownicę, odniosły ten spektakularny skutek?

No dobrze-nie ważny jest sposób, ważnym okazuje się ..... skutek.

Copyright @ maska33