„Chcesz pokoju, szykuj wojnę” .

„Chcesz pokoju, szykuj wojnę” .

To dzisiejsze motto do mojego felietoonu, wypowiedziane przez współczesnego "Wernyhorę" , prezesa PiS, Jarosława Kaczyńskiego, w Radomiu.

Wypowiedziane w mieście potężnych zakładów zbrojeniowych, do mieszkańców i pracowników m.in. "Łucznika."
„Chcesz pokoju, szykuj wojnę” przepowiedział ludowi polskiemu , polski Wernyhora.

https://youtu.be/4GpWEyg8VA0?feature=shared

Dla jasności dodam jeszcze na samym początku, dlaczego użyłem tu przenośni , posługując się baśniową nazwą "Wernyhora".

Bo jak niektórzy z Was pamiętają, Wernyhora – był wędrownym starcem , legendarnym i mitycznym, śpiewającym i grającym na lirze wieszczem, z XVIII wieku.

W jednym z polskich mitów narodowych występował i stał się znany, jako postać przepowiadająca losy Rzeczypospolitej.

Otóż jak wynika z mojej studenckiej jeszcze wiedzy, podobne w treści, ale zupełnie inne w znaczeniu, wypowiedział teoretyk wojny, Carl von Clausevitz.

Tu zagrała kolejność i ustawienie podobnych słów.

A brzmiały one tak:

"Jeżeli chcesz pokoju, przygotuj się do wojny.

Jeżeli zwyciężasz, nie pozwól innym zauważyć twojej radości.

Jeżeli jesteś pokonany, nie pozwól sobie na rozpacz"***.

Widzicie w tych wypowiedziach ogromną różnicę?

Jak ja?

Jest różnica w szykowaniu się do wojny (Clausevitz), a .......szykowaniu wojny (Kaczyński)?

On krakał "wieszcząc", a prezydent wszystkich Polaków uwierzył , i jako zwierzchnik Sił Zbrojnych, dumnej Rzeczpospolitej , rozpoczął swoją (patrz fotografia satyryczna z jednego z czasopism) ponad roczną misję występując w "paramundurze", w tle mając generałów i sprzęt wojskowy..

Misję propagandową.
Ale dosyć o polskim wątku, teraz będzie już na poważnie.

Przez ostatnie dni media światowe obiegły niespodziewane , ale jak oczekiwane informacje.

Z dwóch stron trwającego od dwóch lat konfliktu..

Otóż po pierwsze , według informacji przekazanych przez Reutersa, Władimir Putin jest gotów zgodzić się na zawieszenie działań wojennych w Ukrainie.

Ale jak podkreślają- pod określonym warunkiem.
Z czterech różnych rosyjskich źródeł wynika, że prezydent Rosji zgodzi się na zawieszenie broni, jeżeli będzie ono uznawać aktualny przebieg linii frontu, co oznacza brak konieczności wycofania się rosyjskich sił z terenów zajętych od początku konfliktu w 2022 roku.

Po drugie:
Po tajemniczych rozmowach prezydenta Zełenskiego z kandydującym na stanowisko prezydenta USA, Donaldem Trumpem , prezydent Wladymyr Zelenski wykonał ostatnio niezwykłą dla demokratycznego świata - woltę.

Przyznaję się na początku tego tekstu, że po garnkowym kwietniowym konflikcie(2022 rok) wywołanym postawionym mi zarzutem ze strony moich dwóch byłych (i wzajemnie!) ulubionych, że trolluję na rzecz Federacji Rosyjskiej, podczas gdy przybliżałem kilka najważniejszych okoliczności, towarzyszącym początkowi tego konfliktu, napisałem potem jeszcze dwa felietony, gdzie mając dostęp do komentarzy dobiegających z dobrze poinformowanych źródeł (agencje z USA) , do których wrócę jeszcze na zakończenie tego tekstu, a których konkluzja idealnie wpisuje się w trwający proces dochodzenia obydwu stron strasznego konfliktu , do poziomu negocjacji , dotyczących zakończenia wojny rosyjsko -ukraińskiej.

Ta trwająca ponad 2.5 roku krwawa wojna pociągnęła po obydwu stronach setki tysięcy ofiar , ogromne zniszczenia infrastruktury Ukrainy, oraz wzmogła materialną i finansową pomoc wielu państw, wspomagających potencjał Ukrainy.

Tym samym, jak w przypadku Polski, zubożając nieco potencjał obronny tych państw.

Także finansowy.

Związany jeszcze z ogromną migracją uciekających przez wojną milionów Ukraińców do, i przez Polskę, w inne rejony Europy.

A teraz co do przez lata deklarowanej przez prezydenta Zełenskiego woli walki o odzyskanie każdego utraconego metra terytorium Ukrainy, na rzecz agresora, to dziś ta deklaracja staje się tylko pustą kartką papieru.

Nakreślone pospolitym, zrozumiałym dla każdego polityka językiem realia, po rozmowie z prezydentem Trumpem , dały taki skutek, że Zełenski wypuścił powietrze?

I teraz będzie ratował to, co jeszcze jest w jego mocy?

Tak to na tę chwilę odczytuję.

Może mu Trump powiedział, że ważniejsze od wspaniałego piachu i portów Krymu , oraz kopalń Doniecka, jest życie jego poddanych?

Teraz, już jako domorosły historyk wrócę do treści moich nieopublikowanych felietonów , tych sprzed dwóch lat.

Otóż nie podejrzewam, że ktokolwiek z Was miał czas, by śledzić ważne artykuły prasy światowej , zwłaszcza dość dobrze poinformowanej-amerykańskiej, by tam szukać argumentów do polemiki z moimi prezentowanymi wtedy tezami (tu pozdrawiam zwłaszcza ówczesne moje byłe "ulubione"!)

Otóż dotarłem do ówczesnego "The Walt Street Journal" , który ujawnił projekt traktatu pokojowego negocjowanego w Stambule, jeszcze (uwaga!) w kwietniu 2022 roku!

Jak to opisali znający meandry tych rozmów dziennikarze tego pisma, Rosja wtedy żądała (aż i tylko) zredukowania liczebności armii ukraińskiej do 85 tysięcy żołnierzy i utrzymania (uwaga!) neutralności Ukrainy.

I co dla mnie ważne , Rosjanie traktatowo nie sprzeciwiali się ewentualnej akcesji Ukrainy do Unii Europejskiej.

Ponadto Rosja domagała się utrzymania dalej języka rosyjskiego obok ukraińskiego, za urzędowy, oraz pozostawienia Donbasu i Krymu pod kontrolą Federacji Rosyjskiej.

Status Donbasu miał być ustalony na spotkaniu Zełenskiego z Putinem.

Warto tu zaznaczyć,że Rosja wtedy oficjalnie chciała, żeby gwarantem realizacji tego porozumienia byli wszyscy członkowie Rady Bezpieczeństwa ONZ (Chiny, Rosja, USA, Wielka Brytania i Francja) oraz Białoruś.

Z kolei Ukraina chciała dodatkowych gwarancji ze strony Turcji.

A teraz konkluzja , jaką mogę wysnuć po ostatnich zbieżnych w swej idei oświadczeniach Zełenskiego i Putina:

Gdyby wtedy doszło do podpisania tego porozumienia , jeszcze w 2022 roku, ocalono by życie setek tysięcy młodych ludzi , po obydwu stronach .

Uchroniono by przed rzeziami takimi , jak w Buczy (ponad 400 cywilów) .

Ukraina (co dla mnie też ważne) w rezultacie tamtego porozumienia, kontrolowałaby dziś znacznie większą część terytorium, niż posiada ją obecnie, a jej gospodarka i infrastruktura nie byłaby doszczętnie zniszczona.

Macie jakieś pytania?

Bo ja tak.

Ale może zadam je kiedyś, jak znów zmieni się władza?

Odpowiedź też znam.

Ale wywołałaby jeszcze większe zamieszanie niż tamte, sprzed dwóch lat.

A są z sprawdzonego, oficjalnego, rządowego źródła.

Ale to bardzo niepopularne dziś kwestie.
I teraz informacja , która pojawiła się po niedawnej rozmowie prezydenta Ukrainy, z Donaldem Trumpem, jako zwiastun niedługich zmian:

"Ukraina jest gotowa negocjować zakończenie wojny z Rosją, nawet z Władimirem Putinem" — takich słów użył Wołodymyr Zełenski w wywiadzie dla BBC.
To zdecydowana zmiana stanowiska. Wręcz wolta.
A przecież po nielegalnej aneksji przez Rosję ukraińskich kilku obwodów, prezydent Zełenski podpisał dekret, wykluczający możliwość negocjacji z Putinem.
Oprócz rosyjskiej , pojawia się nowy rodzaj ruletki-ukraińska.

Przypominam, że w swoich felietooonach poruszam także trudne tematy, ale opisuję za to tylko te zdarzenia i fakty, które można znaleźć w oficjalnej przestrzeni medialnej, te-które układają mi się w pewien trend, który nazywam po swojemu i dlatego w takiej formie dzielę się jego opisem z Wami i potomnymi.

Powyżej, to moja fotografia kompozycji, pochodzącej z polskiego wydawnictwa , wykonana na potrzeby tego jednego felietoonu..

Legenda***:

A to co powiedział Kaczyński ,nazywając ten cytat "starą zasadą", okazuje się kłamstwem .

A co najmniej, jak mawia językoznawca, profesor Bralczyk- "słowną niestosownością starczą".

Dlaczego?

Bo jest faktem historycznym, że "Si vis pacem, para bellum" („Jeśli chcesz pokoju, przygotuj się do wojny”) to autentyczne zdanie z prologu do dzieła "O sztuce wojennej" Wegecjusza, historyka rzymskiego, z IV w. n.e.

No to teraz wiecie.

Dokończenie poniżej.

maska33

maska33 2024-07-23

Ostrożnie więc, w używaniu cytatów, panie "Wernyhoro".


Przypominam, że nawet w tak krótkich felietoonach poruszam trudne tematy, ale opisuję tylko te zdarzenia i fakty, które można znaleźć w oficjalnej przestrzeni medialnej, te- które układają mi się w pewien trend, który nazywam po swojemu i dlatego w takiej a nie innej formie, dzielę się jego opisem z Wami.

Copyright @ maska33.

pit69

pit69 2024-07-23

Ta wojna w ogóle nie powinna wybuchnąć....wszak po oddaniu atomówek ,Ukraina miała gwarancję bezpieczeństwa a gwarantami byli:Rosja,USA i Niemcy....

maska33

maska33 2024-07-23

Dla mnie dziś Kolego zagadką pozostaje to, czym Donald Trump doprowadził prezydenta Ukrainy, do takiej nagłej zmiany zdania?
Co takiego strasznego, (no bo nie obiecywał gruszek na wierzbie, a co najwyżej sadzonki wierzb) kryje się w usłyszanych deklaracjach -w czasie tej rozmowy- tych panów ?
I to ze strony..... Donalda Trampa , a nie Wladymira Putina?

eewaa55

eewaa55 2024-07-23

Nieduży,ze strachu jeszcze by się zmniejszył,pierwszy schowałby się w mysią dziurę:))

kedil

kedil 2024-07-23

Pewnie powiedział ,ze za broń i amunicję trzeba będzie płacić .

dodaj komentarz

kolejne >