Historia papieskich dębów zaczęła się 28 kwietnia 2004, w czasie jednej z pielgrzymek polskich leśników.
To wtedy leśnicy zawieźli 2,5 kg nasion Chrobrego, najstarszego dębu szypułkowego w Polsce, do Watykanu (wiek dębu Chrobrego ocenia się na 745 lat).
Do Polski nasiona wróciły z błogosławieństwem Jana Pawła II i od tej pory każdy „potomek” Chrobrego nazywany jest dębem papieskim.
W maju 2004 żołędzie otrzymały certyfikat i świadectwo pochodzenia. Następnie trafiły do gospodarstwa szkółkarskiego w Nędzy, należącego do nadleśnictwa w Rudach Raciborskich.
630 nasion dojrzewało tam dwa lata, najpierw w pawilonach foliowych, później pod gołym niebem.
Przetrwało 514 sadzonek.
W tym czasie „dzieci” Chrobrego zostały podzielone między nadleśnictwa, szkoły, seminaria duchowne i sanktuaria w całej Polsce.
Każda sadzonka posiada stosowny certyfikat z nadanym kolejnym numerem.
Po dwudziestu latach nie zawsze wynik jest tożsamy (jak widzicie na fotografii) oczekiwaniu.
Ze względu na duże zainteresowanie sadzonkami, dwie dorodne sadzonki dębu papieskiego ze szkółki leśnej w Nędzy, zostały przekazane laboratorium leśnemu w Sycowie i rozmnożone (uwaga!) "in vitro".
Wersja z "netu".
Copyright @ maska33.
mpmp13 2024-07-29
Witaj ! Re: zamiast odpocząć to "diabli mnie biorą" jak widzę co wyprawiają niby biznesmeni . Pozwolono jednemu 10 kajaków mieć i spływy robić .To teraz jest ich chyba 5 i mają niezliczone ilości kajaków. Biedna rzeka Ruda . Wjeżdżąją do parku alejką spacerową pod drewniany mostek żeby odebrać kajaki z rzeki .W sobotę stało ich trzy sztuki . Kilka jechało w inne miejsce . Ech,szkoda gadać .Pan organizator powiedział mi już kilka lat temu,że jestem nie tolerancyjna .Krzyczałam,żeby byli ciszej i nie sikali do rzeki ( młodzież ,której wszystko wolno tak postępowała na moich oczach ). Inni dorośli popijali zatrzymując się na płyciznach . Wybacz te moje gorzkie "żale" .