W zeszłą sobotę ten oto łobuz wymknął się sam z domu. Szukałam go prawie 7 h....
https://madeleine.digartfolio.pl/
Anegdotka do tej ucieczki:
Podchodzę do dwóch panów siedzących i delektujących się napojem wysokoprocentowym na ławeczce i pytam czy nie widzieli białego kotka. Jeden z nich mówi :
- Tak, siedział tu na drzewie z dwadzieścia minut temu zeskoczył i pobiegł tam w krzaki.
Na to drugi:
-Nooo siedział ja mówię do kolegi. Patrz jaka ładna WIEWIÓRKA, o on do mnie co Ty durny jesteś nie ma białych wiewiórek....
Dziś jak sobie to przypomnę śmieję się z tej"wiewiórki" ale wtedy nie było mi do śmiechu oj nie było. Najważniejsze, że chuligan się znalazł. Pchły już wytępiłam rany zaleczone ( uszko wyszczerbione zostało).. tylko jeszcze z przeziębieniem walczymy. Pozdrawiam Wszystkich którzy lubią mojego kotka:**
I dziękuję Tym którzy ze mną go szukali....
dodane na fotoforum:
ginger7 2011-10-08
..uwielbiam go !!!!!!!!!!!!!!
monik 2011-10-08
tak się cieszę ,że się znalazł kicio....a z tych Panów też nie mogę.....hihihihihihihi
malkow7 2011-10-08
Biedaczek....ale cieszę się, że wszystko się dobrze skończyło...:))))
puszek 2011-10-08
Mleczuś ranny ! straszne....jak mógł zwiać OD TAKIEJ PAŃCI ! biały psotnik....dobrze, że już po przygodzie. Wyobrażam sobie, co przeżyłaś, oby nigdy więcej ! Biała wiewiórka, pilnuj się domu !
kornikk 2011-10-08
pozdrowienia dla białej wiewiórki:):):):)
ps- dobrze ze ten pan nie widział jeszcze białych myszek:):)
andaba 2011-10-08
Wspóczuję przeżyć... Ale cóż mu się stało, że taki pokancerowany wrócił? Siedem godzin to nie tydzień, musiał mić gigantycznego pecha, biedactwo.
Ale śliczny jak zawsze :)
namcio 2011-10-08
Biała wiewórka na drzewie. Ewidentnie znak dla pana, aby przestał pić :-D
cezar73 2011-10-08
Hulaka i Hultaj :))))
ragata 2011-10-08
jakieś przygody miał "nasz" Mleczusio i zapewne bitwa była... moja Ruda ma też wyszczerbione ucho, po którejś nocnej eskapadzie
kromis 2011-10-08
no i 1wsza przygoda zaliczona!!! Mleczko, ale dales popalic Panci! Dobrze, ze sie odnalazl caly i zdrowy. A uszko bedzie przypominac o wybryku ;)
omega 2011-10-08
ojjj, Mleczko, ty chuliganie, tak Panią straszyć, wiewiórek się zachciało kotkowi:))))
całe szczęście że ta przygoda tak się zakończyła,
pzdr:)
cezar73 2011-10-08
A ten jego pyszczek, taki szlachetny i kochany, rysy bródki, .... mleczko jest cudowny :)))))
sweter 2011-10-08
o matko! ale śię uśmiałam z tej wiewiórki... no nie mogę...
a swoją droga... łobuziak uciekinier... no, ale tak to właśnie jest z kocurkami... mój Mrukolek też lubił się włóczyć i jak wracał to dzielnie znosił leczenie ran gorącym rywanolem... ale kiedyś raz poszedł i... już go nie ma...
ech... kocurki...
teraz mam trzy dziewczynki i przynajmniej wiem że nie w głowie im włóczęgostwo
:o)
asiao 2011-10-09
Dziękuję :))) Zuch, mołodiec! teraz wyglada jak prawdziwy mężczyzna :)))
Moje koty stale hulają, wcale się nie dziwię Mleczusiowi...Okaż wyrozumialość!
missgie 2011-10-09
Ale tak poza tym - dobrze, że się znalazł, i z doświadczenia wiem jaki to stres i dla Ciebie i dla niego...
dosia22 2011-10-14
widzę że mleczuś dobrze wygląda...życzę powrotu do zdrowia ! a tak nawiązując do ławeczkowych panów ...to dobrze że z białą myszką go nie pomylili tylko z wiewiórką :-)
stasia8 2011-10-16
Aj Mleczko ty łobuzie tak nie wolno bo następnym razem pani może cię nie znaleźć...a z tą wiewiórką to dobre...lepiej żeby ci panowie przeszli na picie wody mineralnej by już więcej nie zwidywały im się białe wiewiórki....
belaiza 2011-10-17
ale przygoda...wyobrażam sobie jak się czułaś, tak się do swoich zwierzaków przywiązujemy,że czujemy jakby nam dziecko zabrano....
gotujmy 2011-11-01
Mleczko znowu bawi ....