Kopiec Wandy obecny jest w krajobrazie naszej dzielnicy praktycznie od zawsze. Najprawdopodobniej pochodzi z VII lub VIII w. Wznosi się on we wschodniej części miasta rozgraniczając dzielnicę mieszkalną Nowej Huty i obiekty przemysłowe kombinatu metalurgicznego. Położony jest w pobliżu wysokiej skarpy wiślanej (ok. 2 km) i drugiej skarpy nad Dłubnią, która w pobliżu uchodzi do Wisły. Wysokość kopca wynosi 14,6 m (238 m n.p.m.), jego średnica podstawy to 45-55 m, a objętość ok. 9 tys. m3. Z miejscem tym wiąże się bardzo znana legenda o Księżniczce Wandzie, córce legendarnego Kraka.
dodane na fotoforum:
wysoka 2011-07-11
WITAM MILUTKO W PONIEDZIALKOWY RANEK I ZYCZE CI DUZO RADOSCI I SLONECZKA PRZEZ CALY DZIEN :))POZDRAWIAM
CHETNIE BYM POSZLA ,ALE TROCHE ZADALEKO....
alik61 2011-07-11
i kolejne miejsce na którym nie byłam,ale może-pięknego poniedziałku moja imienniczko:)
aniko11 2011-07-11
Pokazujesz Alu takie miejsca, w których jeszcze nie byłam :(
Opis faktycznie..."inżynierski" :))
Pozdrawiam :)
RE: Tatry mienią się kolorami...począwszy od zieleni..przez żółć, czerwień...wreszcie biel...aż do zimnej stali...gdy zmrozi je bezśnieżna zima ....
majerek 2011-07-11
Mogę jeszcze dodać, że w pewnym okresie władze PRL-u zamierzały kopiec zlikwidować, jako że położony tuż obok kombinatu metalurgicznego noszącego wówczas imię Lenina, umożliwiał podglądanie, jak wytapia się u nas stal.
Dopiero po przekonaniu władz, że:
- tylko Eskimosi tego nie wiedzą, przy czym po czorta im stal,
- oraz że się ich łatwo na kopcu zidentyfikuje po futrzanych ubrankach,
władze łaskawie zezwoliły na dalsze istnienie kopca. :))