Wam kochani za ciepłe słowa .Wiem ,że jak dobrze pójdzie gojenie to po Nowym Roku zacznę ostrożnie spacerować.Ważne,że mniej już odczuwam ból .Opuchlizna zamienia się w kolory granatowy ,żółty itp.Oczywiście czytam ,krzyżówki i telewizor wypełniają czas oczekiwnaia na następną wizytę u lekarza.
mondia 2015-11-11
Unieruchomiona jesteś na całej linii Marteczko ale trzymam kciuki za szybkie gojenie i dobrze że to nie wiosna i lato ale późna jesień kiedy się mniej spaceruje...do wiosny będzie noga jak nowa ...
dobrej nocy :))
madziak 2015-11-11
Nigdy nie wiemy, co komu pisane... Tak już urządzony ten świat.
Nie ulżę na pewno, ale złamanie się zrośnie, ale musisz się oszczędzać bardzo i słuchać mądrego lekarza. Moja przyjaciółka w taki sam sposób, jak opisujesz - pozrywała sobie wszystkie ścięgna, lekarz na pogotowiu zbagatelizował... Po pół roku doczekała się operacji w Wa-wie - miała dużo szczęścia, noga sprawna jak dawnej. Zdrowiej :)*:)*
jasta 2015-11-11
Podobno Bóg wie co robi. Chce byś odpoczęła od wyjazdów. Szybkiego powrotu do zdrowia Ci życzę:))
styna48 2015-11-11
Masz piękne zabezpieczenie , oszczędzaj nóżkę i najważniejsze ,że mniej boli, jak opuchlizna nieco zejdzie będzie lepiej. Trzymam kciuki za szybką poprawę . Pozdrawiam.
orioli 2015-11-12
No tak, w tym się nie da wędrować po lesie. Chociaż właściwie gdy noga przestanie boleć, można by to "ubrać" odpowiednio i próbować tuptać. Żartuję, oczywiście. Lepiej nie narażać się na dodatkowe kontuzje. Zdrowiej.
halb09 2015-11-12
Noga ustabilizowana.... Musisz uważać, aby sobie nie zaszkodzić, Marto.
Odpoczywaj i zdrowiej:)
kuba52 2015-11-12
Życzę powodzenia i sporo ostrożności,bo umiejętność poruszania się to cenna rzecz człowieka.
bos22 2015-11-12
nie przykładam łapki ale powrotu do sprawności życzę.
basiaw 2015-11-13
No to masz przechlapane na najbliższy czas. Bardzo współczuję!
Nie wiem, czy Cię "nosi" po domu ale mnie by nosiło strasznie.
Ciężko wytrzymać takie uziemienie a do tego jeszcze ból.
Wracaj szybko do zdrowia!
Pozdrawiam serdecznie :)
eewaa55 2015-11-13
Martuniu do zimy daleko a Ty kochana już w takich kozakach /żarty/ a tak na poważnie to współczuję bo taka osoba aktywna pełna energii i ciekawa przyrody musi bardzo cierpieć...wracaj szybko do zdrowia ja jeszcze z dala od kompa ale idzie ku dobremu...Pozdrawiam:)
dzidka 2015-11-14
Witaj Marta, zapakowali Cię "na bogato", ale czas tak szybko biegnie, ważne, że boli Cię już mniej ..... a zatem odpoczywaj :)))
reni1 2015-11-27
Martuś kochan ale Ci bucia sprawili..na bal nie pódziesz..ale oby zdrówa była...to najwazniejsze;)