to dudek mu pozuje na paskudnej kupie śmierdzącej ziemi . Hi,hi.Radości ze spotkania dudusia dzisiaj o poranku nie umiem w słowa ująć. Zgodnie z wiekiem już szkoda spać .Więc od 6.00 byłam na stawach (23 km) . Pogoda jak w horrorach ,mgła i drobny kapuśniaczek ciapał . Mając nadzieję,że coś trochę się rozjaśni pojechałam na dawne tereny Nieboczów . Pola,łąki zniszczone przez maszyny budujące i szukające czegoś w ziemi . Paskudny zapach od pola poczułam , w tym momencie dudek wyskoczył z krzaków na pryzmę (kompost ) . Starałam się nie wdychać paskudztwa i wolno ,ostrożnie szłam za dudkiem. Chwilę posiedział na paskudnej kupie . Filmik drżący ,nagrany aparatem z ręki . https://www.youtube.com/watch?v=ADILITbrehU . Po chwili z drugiej strony drogi wrzasnął wystraszony bażant.Pomyślałam , już po moim cudnym modelu.Jednak dudek tylko w zielsko odfrunął .Cały czas zerkał gdzie jestem, czy odpowiedni dystans trzymam .
zbibike 2018-09-02
kto rano wstaje ten niewyspany jest :)
ładna ptica :)
spoko44 2018-09-02
Co tam zapachy ,co tam kapuśniaczek ,dla takiego modela warto bylo wszystko zniesc pozdrawiam
orioli 2018-09-03
Tej porze dnia akurat się nie dziwię. Raniutko najłatwiej o najlepsze zdjęcia.
No i jest dowód. Wspaniałe spotkanie i raczej nieoczekiwane o tej porze roku.
Teraz jestem pewna, że wczoraj też widziałam dudka. Było daleko i w pierwszej chwili nie byłam pewna, ale u Ciebie znalazłam potwierdzenie, że dopiero zbierają się do podróży.
maria10 2018-09-04
..... ale duduś jest prześliczny i wart tego trudu.... gorąco pozdrawiam Martuś:))))
mondia 2018-09-04
To spotyka Dudka...nie szkodzi że na kupie ale za to jaki cudny Marteczko...
pozdrawiam :)