Wybrałam się

Wybrałam się

w znane od lat miejsce na spotkanie zieleńczyków .Niestety kolej rozbiera stare torowiska i wszystko leży na poboczach .Macierzanki zniszczone , motylków brak .Smutna i zrezygnowana wracam do parkingu .W pewnej chwili zauważyłam duży cień nad moją głową . Potem coś drepcze po włosach , w końcu siada mi na nodze.To rusałka żałobnik przyleciał zbadać kim jestem . (może chciał mnie pocieszyć ?)Sprawdzał wszystko dłonie ,włosy ,bluzkę i spodnie .Tak powoli wędrował ze mną w stronę słonecznej łączki przy parkingu leśnym.Trudno było ciężkim aparatem ,jedną ręką pstrykać ale coś wyszło.

maska33

maska33 2022-05-14

Wzajemne relacje buduje się latami.
Tu widać rezultat :-)

orioli

orioli 2022-05-14

Pięknie się z Tobą witał. Smutne, co piszesz. Tutaj też co chwilę odkrywamy, że znikają nasze ulubione, a nade wszystko ulubione przez zwierzęta, miejsca. Bardzo boleję, że polna droga wzdłuż Biebrzy, dawniej zalewana okresowo wodą, niewygodna dla samochodów z powodu nierówności, stała się po remoncie ulubioną trasą ścigających się kierowców różnych pojazdów. Ptaki i czworonogi znikły.

wydra73

wydra73 2022-05-15

Maksymalnie złożony; gdyby jeszcze białe nóżki bliżej siebie...

maria10

maria10 2022-05-16

..... jak fajnie wygląda na tym zdjęciu..... jakby złożył ręce do modlitwy:)))))

dodaj komentarz

kolejne >