Początki truskawkowej farmy
Zaczęło się w roku 1921, gdy w Meklemburgii, w wiosce obok miejscowości Rövershagen Karl Dahl założył gospodarstwo warzywne. Po drugiej wojnie światowej rodzina Dahlów przeniosła się do Ostholstein (powiat w kraju związkowym Szlezwik-Holsztyn), gdzie założyła nowe gospodarstwo rolne. Rodzina została dostawcą truskawek dla pobliskiej fabryki dżemów w Schwartau.
Po upadku muru berlińskiego fabryka dżemów Schwartau wypowiedziała umowy plantatorom truskawek. Konkurencyjne owoce z zagranicy były tańsze. Rodzina zaczęła sprzedawać truskawki na własnych straganach. W roku 1992 Robert Dahl powrócił do Meklemburgii i założył własną firmę zajmującą się uprawą truskawek w Rövershagen niedaleko Rostocku. Gospodarstwo na początku miało dziesięć hektarów pól i 13 punktów sprzedaży. Duża popularność truskawek przyczyniła się do nowych pomysłów na handel. Na dziedzińcu przed sklepem o powierzchni 120 m kw. utworzono plac zabaw, co było początkiem dzisiejszej wioski przygód.
Podobne placówki należące do firmy Karls powstały wkrótce w Elstal niedaleko Berlina, w Zirkow na Rugii, w Warnsdorf niedaleko Lubeki oraz właśnie w Koserow na wyspie Uznam. Planowane są kolejne lokalizacje. https://www.krajoznawcy.info.pl/truskawkowa-wioska-przygod-86488
andaba 2024-06-15
Re:
U nas ostatnio kasztanowce mniej chorują, juz się nie widuje tak szybko opadniętych liści, u mojej mamy, gdzie kasztanowców nie ma wcale, bo jest doslownie kilka w okolicy, w tym największy w ogrodzie mamy, szkodnik nie dotarł, bo zapewne by z głodu po drodze zdechł i kasztanowce są piękne do jesieni.
Ale co do pielęgnacji kwiatów masz rację, jechałam przedwczoraj przez Rondo Mogilskie w Krakowie i patrzyłam na irgę gęsto poprzerastaną ponadmetrowym przymiotnem. Wyrwanie takiego zielska to jest kilka godzin pracy dla jednej osoby na całym Rondzie i nie wiem, czy brakuje tej osoby, czy pieniędzy na wynagrodzenie dla niej.
maska33 2024-06-15
Powoli nadchodzi era likwidowania z przestrzeni publicznej takich tworów z tworzywa sztucznego.
Takie miejsca jak to, powodują,że uciekam "do natury".
Ale to moje zdanie.
Pozdrawiam .
:)