Michał Lorenc - Taniec Eleny
https://www.youtube.com/watch?v=vip6Pk3He6c
I kiedyś młodość piłam, lewitowałam tam...
W segregator marności wkładałam jasności żar.
I sunie tam daleko przebłysków skrzący strop,
a we mnie wciąż tkwi zadra, czarownej młodości moc...
W krąg tańca wpisze się jestestwa barwny bal,
cytryny kwaśny smak zmieszany z lodem...
Popatrzysz wraz ze mną jak znika gdzieś w dal
tętniący ten jar... mimochodem...