kiedy trafi się okazja do sfotografowania.... dlatego ja jak przystoi na fotografa-maniaka zawsze mam przy sobie aparacik... pewnie jak większość garnkowiczów.. taką ksywkę mam w domu, haha
a taki obrazek zobaczyłam i sfociłam dzisiaj idąc z przystanku autobusowego do domku... nie dziwcie się wiewiórce - w Londynie 25st. C i w dodatku ulepek w powietrzu...
p.s. jakość trochę marna, ale mam marnego zooma w aparacie...
dodane na fotoforum:
jawajka 2009-08-11
Kasiu, ale za to jakie piękne kolorki! Ta niebieskość pośród zieleni - o wiewióreczce już nawet nie mówię :-))) jedną nóżkę ma bardziej od drugiej... :-)))
lussi44 2009-08-11
A może ona czyhała na jakąś zdobycz Kasiu...a swoją drogą, to mnie też nazywają..."aparatką- maniaczką "...hihi...
Gorąco pozdrawiam z deszczowej Małopolski. Mimo nieprzyjemnej aury, życzę pogody ducha i miłego wieczoru :))
oldboy 2009-08-11
Świetne zdjęcie - rewelacyjnie Ci się trafiło :)))
Pozdrawiam ;))
p.s. też wszędzie biegam z aparatem - to chyba nieuleczalne ;)))
misia47 2009-08-12
Zmogło biedaka, wysokie temperatury w Londynie to rzadkość... świetna fotka .... pozdrawiam.
puszek 2009-08-12
patrzy ci prosto w oczy.....tylko jej do swojego ogródka nie zapraszaj, bo wiesz, tam są już DWA KOTY.....miziu dla Maszki i przyszywanej siostry