Taki widok zastałam po kilku dniach. Ku wygodzie odwiedzających rezerwat, wykoszono roślinność po obu stronach kładki, razem z rosiczkami i storczykami. Pracę zapewne wykonała jakaś firma, która wygrała przetarg, ale nikt z zarządu parku nie pofatygował się z instruktażem i sprawdzeniem wykonanej pracy. W efekcie zniszczono prawie wszystkie stanowiska i tak nielicznych rosiczek. One pewnie nieśmiało odrodzą się, ale w tym czasie mogłyby bujnie rozrastać się.
wydra73 2020-07-26
Nie wiem, jak się totalnie wyłączyć z rzeczywistości, niczym się nie interesować i mieć święty spokój. No, nie da się patrzeć bez bólu na coś takiego. Gdzie się podziali fachowcy, dlaczego nawet mądre pomysły są realizowane głupio lub nie do końca a głupie przeciwnie- starannie? Teraz można trójkami maszerować.
Zdenerwowałam się i nie chcę takiego głupiego świata.
mariol7 2020-07-26
O, dziwny widok. Hm, jak po przejściu Klotyldy u mnie.
A poważnie - to nie znajduję słów, wzdycham tylko.