dziś jeszcze zastrzyk w kocią dupę w domu, a jutro jazda do "ulubionego" doktorka
dodane na fotoforum:
puszek 2011-07-14
Boziu, nieeeee.....lepiej Pańcia mnie zrób ten zastrzyk........biedny rudy tyłeczek.......kizi mizi, słoneczko moje......bądź dzielny........
puszek 2011-07-14
ps.......w wypadku Rudziczka, można dokończyć ten cytat z Seksmisji.........czyli - KOBIETA MNIE BIJE.......pozdrowienia dla Kici
owca47 2011-07-14
hihihhi, masz rację, podczas dzisiejszego śniadanka, ta małpa podeszła do Rudego gdy sobie smacznie zajadał i zaczęła go okładać, ale na szczęście stałam obok i dostała w dupę ... a potem naburmuszona przyszła się prosić o szyneczkę
pomoria 2011-07-14
biedny doopson...pomasuję troszkę...bo sama też zastrzyków nie cierpię...za dotkorami tez nie przepadam...
teresa9 2011-07-14
U mnie za "małpę" robi Kredka. Bije wszystkie koty, a dzisiaj nawet przyłożyła Agusiowi, którego wszystkie bez wyjątku koty kochają bezgraniczną miłością, nawet maluchy. A Rudaska szkoda. Nie dość, że pupę mu kłują, to jeszcze "małpa" bije