Właściwie to suczka. Nie miała domu. Przygarnąłem, ale dla Siostry.U mnie w domu mój Igorek, pewnie zjadłby ją na śniadanie. Siostrze rok temu zdechła suka ze starości i ucieszyła się z nowego psiaka.. Troszkę jest wystraszona, mała, ale nogi ma długie jak miodelka.Ma ok 6 miesięcy.Chyba będzie się nazywała Misia. Coś mi się wydaje, że to wyżełek miniaturka?
Tutaj na rękach u mojej mamy.
mlord 2013-11-25
Oczka ma jeszcze smutne, ale pełne nadziei. Najbardziej mnie wzrusza dobroć wobec pokrzywdzonych braci mniejszych
anad60 2013-11-26
będziesz miał dobrze piesku...sie psinka nie martwi
to dobrzy ludzie....nie skrzywdzą cię...
salma45 2013-11-26
śliczny piesio,,, :))
rybka66 2013-11-27
No...miodelka jak się patrzy..:))
coral81 2013-11-27
nic tylko tulić:)
atuna 2013-11-28
miała psinka szczęście, że Cię spotkała, tysiące psów niestety nigdy tak nie trafią, powodzenia :))
nutka11 2013-11-28
Urocza psinka....dobrze,że przygarnąłeś...
...to może terierka...:))