'Erwin Schrödinger zamknął kiedyś kota w pudełku wraz z trucizną i promieniotwórczym atomem. I zaczął się zastanawiać, czy to możliwe, iż kot może być tam jednocześnie i żywy, i martwy, jak na pozór wynikało z praw mechaniki kwantowej. Aby uspokoić obrońców zwierząt dodajmy, że był to tylko eksperyment myślowy. W świecie atomu zdarzają się rzeczy fantastyczne - elektron może tkwić jednocześnie w dwóch różnych miejscach, np. może w tym samym momencie przelatywać przez dwie sąsiednie szczeliny. Jak się zachowa kot? To pytanie do dziś nurtuje fizyków kwantowych, a najsłynniejszy w fizyce kot nosi nazwę kota Schrödingera...'
;)))
goglik 2012-09-22
sienki za wierszyk !
nie lubie kotow ,kocice troche ,,,;D
pozdrowienia ;),
goglik 2012-09-22
trata ta ta,,,;D,,,teraz tak mowisz ,,;)),
atessa 2012-09-22
Lepszy kot w pudełku, niż w worku...czarnym.