Pewnego ranka zwiał właścicielom i postanowił zwiedzić miasto. Jeździł autobusami, trochę chodził pieszo, a jak już się zmęczył to zasiadł przed sklepem spożywczym. I tam siedział kilka godzin. Poinformowano nas o tym i tak trafił do nas. Na szczęście po ogłoszeniu w prasie wrócił do swojego domu.
nitka31 2008-02-03
rotki to mądre i cudowne psiaki
całe szczęście że wrocił już do domu ... tam gdzie go kochają
viki272 2008-02-05
piękny piesek...:)))
ania22 2008-02-07
czemu taki smutny :)
prelud 2008-02-09
Fajny Maxio:-))
A Temida za szybko rośnie i z tego powodu bolą ja kości i stawy.... jak skończy pierwszy rok życia dolegliwości mają minąć... mam nadzieję. To podobnie jak za zbyt rosnącymi dziećmi, one miewają jałową martwice kości, to też boli ale się z tego wyrasta. Psy dużych ras mają jakiś tam gnilec kości i też się z tego wyrasta chociaż brzmi groxnie.
Pozdrawiam
psykota 2008-02-10
Max też ma dysplazję. Myśleliśmy nawet, że może z tego powodu ktoś go wyrzucił, bo leczenie jest bardzo kosztowne. Na szczęście okazało się, że ten wspaniały pies ma swoich kochających go państwa. Radość jaką okazał na widok właścicieli była dla nas największą nagroda za przygarnięcie Maxa. Powitanie było niesamowicie wzruszające. Jego pani miała łzy w oczach, a pies wykonał jakiś przedziwny taniec połączony ze szczekaniem, powarkiwaniem i pomrukiwaniem. W wykonaniu takiego kolosa było to prześmieszne. Zachowywał sie jak maleńki szczeniaczek, a waży około 50 kg. To były niezapomniane chwile. Jak cały pobyt Maxa u nas. Wspominamy go z wielką sympatią.
eww84 2008-02-11
A to Ci pozdróżnik:)Ale dobrze,że wszystko się dla Niego dobrze skończyło:)
clasic 2008-02-11
Pozdrowienia od calej rodziny MAXA.
clasic 2008-02-11
Wysłaliśmy podziękowania oraz nowe zdięcie MAXA.Przepraszamy że tak długo to trwało.Życzymy wszystkim zaginionym zwierzakom aby trafiły pod wasz dach.I z waszą pomocą odnalazły swoich opiekunów.W naszych czasach jest bardzo mało takich osób jak państwo,i życzymy więcej takich sytuacij jak nasza i MAXA.