Jestem głęboko wstrząśnięta tragicznym wypadkiem w gdańskim ZOO . Lew zaatakował i zabił młodą lwicę........na oczach zwiedzających gości.
Nie mam słów oburzenia na bezmyślność i brak wyobraźni dyrekcji i personelu ZOO. Dla rozgłosu i chęci popisu nową lwiarnią, nie pomyślano o podstawowych zasadach bezpieczeństwa. Nowe stado lwów nie stanowiło rodziny, razem przebywało zaledwie od pięciu dni. W tym od 3 dni w atmosferze festynu i hałasu otwarcia nowego obiektu. Goście byli głośni, pstrykający natrętne foty z obowiązkowym silnym fleszem, oddzieleni od zwierząt jedynie szybą. Wyobrażam sobie to ciągłe pukanie w szkło w celu zwrócenia uwagi milusich zwierzątek. Lwy potraktowano jak pluszowe zabawki, które mają być urocze i przyjazne z założenia, ze kotek jest cacy.
Kotkowi jednak siadła psychika i wyładował się na pierwszej z brzegu dostępnej , niemądrej, młodej samicy. W gruncie rzeczy sobie nieznanej. Znalazła się w nieodpowiednim miejscu i czasie.........lew przez to nie jest okrutnym celowym mordercą. Pokazał, kto tu rządzi.......tak, jak by to uczynił na sawannie w warunkach naturalnych. A personel cały zaskoczony, polewał go niemrawo wodą.....
Na zdjęciu lew Dukat się ukrywa......bo komentarze ludzi zszokowanych gdańskimi wypadkami są jednoznacznie niechętne dla lwa - rozbójnika.
A jakie są dla ludzi, mętnie się tłumaczących , że nie przewidzieli ? Kto tak naprawdę jest winien ?
https://kontakt24.tvn24.pl/lew-zagryzl-samice-w-gdanskim-zoo-bylam-w-szoku,145860.html
nadesłał Beleza
dodane na fotoforum:
mariol6 2014-10-14
Brak wyobraźni i odpowiedzialności u ludzi w obcowaniu ze zwierzętami (i nie tylko) po prostu przeraża... :-(((
asiao 2014-10-15
Widziałam to w TV. Wcale nie uważam,żeby to był jakiś wyjatkowo krwiożerczy rozbójnik. Po prostu - to jednak nie są domowe zwierzęta, choć nieco oswojone, i taki wypadek może się zdarzyć. Zachowanie ludzi bywa nieobliczalne, a cóż dopiero zwierzęcia! Przecież nawet łańcuchowy Burek potrafi zacząć gryźć, jak go rozdrażnić. Zachowanie ludzi jest zbyt luzackie, powinien być większy dystans do zwierząt i większe rygory np. odnośnie zdjęć.
rozi09 2014-10-15
Aż nie mogę uwierzyć!
Co za bezmyślność i głupota!
Bardzo żal młodej lwicy ale i tego lwa na którym teraz "psy się wiesza".
lidia23 2014-10-15
słyszałam o tym,nie patrzyłam-być może pokazywali jak się to odbywało ale ja nigdy nie patrzę..nie dam rady..
co do reszty zgadzam się z moją garnkową przyjaciółką-asiao.
beleza 2014-10-15
Ewidentny błąd personelu ZOO !!!
5 dni razem, z czego 3 dni w stresie, związanym z otwarciem wybiegu, to dla tych kocurów stanowczo za mało. Lwy potrzebują absolutnego spokoju otoczenia, aby dobrać się w pary. Jeśli widać jakiekolwiek oznaki niechęci samca do samicy, osobniki zawsze się rozdziela. To powszechna praktyka. Dla bezpieczeństwa obu zwierząt !!! U Nas tą zasadę zlekceważono i mamy takie rezultaty :(( Szkoda lwicy bardzo. Lwy dobierają się w pary instynktownie, wystarczy kwadrans, aby zaiskrzyło między nimi i są parą do końca życia. Może nie są jak papugi, ale dużo im nie brakuje.
pozd