...

...

Żyjemy w półtonach, w półcieniach, w szarościach. Dobre czyny nakładają się na wątpliwej wartości intencje, z jasnymi zamiarami łączą się fałszywe podteksty, ostrożność rozmazuje się w tchórzostwo, poświęcenie w wyrachowanie, roztropność w spryt, prawdomówność w obmowę, odpoczynek w lenistwo, oszczędność w skąpstwo, szczerość w brutalność, sprawiedliwość w okrucieństwo. I niepostrzeżenie, coraz głębiej przesuwa się granica cienia, coraz bardziej szarzeją barwy, zatracamy poczucie zła; dopiero gdy się stanie, uświadamiamy sobie, że to zło, że to od dawna już było zło.
Aż przejdzie obok nas jakiś wielki dobry czyn — jakaś miłość — światło — w którym ujrzymy wszystkie barwy w całym natężeniu i zawstydzimy się naszej szarości.

Mieczysław Maliński, Modlitwa na każdy dzień

puzle

puzle 6 dni temu

Granice myśli?Poszukaj na mapie.
Stanisław Jerzy Lec

gwiazd1

gwiazd1 6 dni temu

Piękne miejsce, gdzie słychać wiatr
i ptaków śpiew...

jaa94

jaa94 6 dni temu

Okolica sprzyja wypoczynkowi i zachwycaniu
się przyrodą. pozdrawiam serdecznie po weekendzie :)

dodaj komentarz

kolejne >