Była ich czwórka...i wszyscy cali..nie licząc drobnych obrażeń..najbardziej jednak...ucierpiała dziewczyna syna przednie zęby połamane...to się da odbudować ale stres pozostanie:)))
Syn był pasażerem siedział z tyłu...
reni1 2009-09-14
Dziękuję Halinko ...wiem Ja nocy nie przspałam a teraz nic nie potrafię zrobić...muszę odreagować):
halinag 2009-09-14
Reniu ten widok długo zapamiętasz to nie tak szybko minie ale dziękujcie Bogu za opatrzność.........po stronie kierowcy wygląda groźnie.
13-ty dzień Matki Boskiej Fatimskiej czuwała nad nimi
yericho1 2009-09-14
Czyżby Reniu... brawura i młodzieńcza fantazja? Szczęście wielkie, że żyją i niech wracają do zdrowia....
reni1 2009-09-14
Nie to nie brawura
to ostry zakręt i z góry...ślisko po deszczu..może odrobina paniki bo z przeciwka wyjechało auto...zahamowanie i blokada kierownicy...fakt że młodzi wszyscy ale ten kierowca zawsze jeździł zbyt wolno...gdyby nie to już by ich dzisiaj z nami nie było:)
maria10 2009-09-14
..... wielkie szczęście mieli..... samochód wygląda bardzo źle ..... dobrze, że są "prawie" cali.... pozdrawiam i mocno tulę Cię do serca:)))))
wikto3 2009-09-14
Matka Boska miała ich w opiece:)wiem o czujesz :)mój syn ocalał z żoną:)a samochód był do kasacji :)Reni..nad nimi czuwała mateczka teraz tylko jej podziękować za opiekę -buziaczki dla Ciebie
lysiek 2009-09-14
Przytulam Cię Kochana. Już dobrze.
Najważniejsze,że żyją. =***
(Mój tato zginął w potwornym wypadku.)
mazer 2009-09-14
Mieli anioła na swej drodze,ochronił ich.Inaczej tego nie da się wytłumaczyć.Ważne,że żyją.
dorocik 2009-09-14
Jestem w szoku !!!!!! Najważniejsze, że nikomu nic sie nie stalo, bo wygląda to tragicznie :))))
martynw 2009-09-16
samochód rzecz nabyta, najważniejsze, że żyją... Opatrzność Boska czuwała nad nimi.