Do domku wróciłam z Arisem bo Rudi nagle zwiał :-( Spotkał go Pan. Znany ze spacerów daleko od domu i pomyślał że coś mi się stało.Poszedł za Rudkiem aż trafili do domu:-) Zaskoczył mnie pozytywnie :-)
atuna 2016-03-07
Coraz mniej ludzi reaguje nawet jak widzi, ze coś się dzieje, Panu należą się podziękowania i szacunek :)))
marcysi 2016-03-07
poprostu od czasu do czasu musi Ci dostarczyć adrenaliny;-)
dobrze że wrócił kochany uciekinier;-)
razdwa3 2016-03-08
Rudek gościa przyprowadził... Mądrego gościa...