agamaz1 2014-04-14
Jak tak patrzę na Rozi to przypomina mi się Karolinka jak była mała. Też chętnie zmywała naczynia, sprzątała i wszystko musiała "siama, siama", a Miłoszek jest inny, robi dużo rzeczy sam, ale zawsze wszystko poprzedza pytaniem: Mamusiu pomożesz? Nawet jak tej pomocy nie potrzebuje to tak mówi - chyba nakręcił się na to zdanie...
peppa 2014-04-15
Fajnie, że Rozi ma takie poczucie obowiązku utrzymania porządku wokół siebie... Poskutkuje na przyszłość. :)