Dziś najsmaczniejszy dzień w całym roku - tłusty czwartek.
Według tradycji każdy powinien zjeść pączka, aby zapewnić sobie powodzenie w życiu.
Pączki, faworki, oponki, kremówki, racuszki... W tłusty czwartek, żeby zapewnić sobie powodzenie w całym roku, musimy skusić się na coś słodkiego. Tego dnia nikogo nie obowiązują diety.
Tłusty czwartek, jak zgodnie podkreślają cukiernicy, to święto pączków.
Tradycja mówi, że tłusty czwartek jest początkiem hucznego żegnania karnawału i właśnie dlatego nie powinniśmy w tym dniu odmawiać sobie słodkich przyjemności. W ostatni karnawałowy czwartek najchętniej sięgamy oczywiście po pączki, chociaż ciastek z \"tradycją\" jest znacznie więcej. Wadowickie kremówki, poznańskie rogale marcińskie, warszawskie zygmuntówki, wietrzniki czy uszy sztramberskie królują na stołach w innych miesiącach.
Więcej tłuszczu, więcej szczęścia - taki można wysnuć wniosek z literatury opisującej tradycje naszych przodków. Fakt, że przed wiekami pościło się prawie permanentnie pomińmy już na wstępie, bo najważniejsze jest to, że tradycja każdemu z nas nakazuje dziś zjeść pączek albo faworek.
Tradycja tłustego czwartku oraz całego następującego po nim tygodnia związana jest z kalendarzem liturgicznym Kościoła rzymskokatolickiego. Tradycja świętowania tego czasu, polegająca na beztroskim łakomstwie i zabawie, w Polsce przeobraziła się w święto tłuszczu. Tłusty czwartek inicjuje zapusty, czyli ostatnie dni karnawału. Jest początkiem i wstępem do zabaw, które miały się odbywać w ostatki, a więc w trzy ostatnie dni karnawału, zwane także dniami kusymi, czyli diabelskimi.
dodane na fotoforum:
oskos12 2014-03-04
Basiu Rysiu dziekuję