Piwonia niesamowitości.

Piwonia niesamowitości.

Nieuchronność zdarzeń.
Ciąg nielogiczny.
A jednak niezwykłość.
Niepowtarzalność. Rodzaj jedyny.
Niepospolity.
Do poduszki, takiej w duże grochy.
Niezapomniane.
Bo inny zegar bije.
Ponad głowami czasu.
A wszystko i tak deszcz zmyje.
Kroplami po szybie,
strumyczkami nieistnienia.
Ku morzu. Tamtemu.
Wiesz jakiemu...