z Bisbee w Tombstone 22 lutego 1884.
Ten miał wyjątkowego pecha. Prowadził bar ( saloon) w Bisbee, Arizona, kiedy pięciu bandytów obrabowało sklep w miasteczku zabijając cztery osoby, w tym kobietę w ciąży. Heath nie był jednym z nich, ale ustalono, że to właśnie on poinformował bandziorów kiedy do miasta przybędzie kurier z pieniędzmi na wypłatę dla pracowników miejscowej kopalni miedzi. Wszyscy bezpośredni uczestnicy napaści, rabunku i morderstwa zostali skazani na śmierć przez powieszenie i wyrok wykonano. John osadzony został w więzieniu terytorialnym w Jumie z wyrokiem dożywocia. Wściekły tłum, uważając, że wyrok jest zbyt łagodny wywlókł Johna z więzienia i zlinczował w okolicach Tombstone. Heath do końca okazywał niezwykłą obojętność. Jego ostatnie słowa to : Za długo patrzyłem śmierci prosto w oczy, żeby się przejąć teraz, kiedy przyszła. Nie posiekajcie mojego ciała na kawalki ani nie zróbcie ze mnie sita kulami.
Ciekawostką jest to, ze John Heath był przez dłuższy czas jednym z pomocników szeryfa w Bisbee- płacili mu tak mało, że otworzył bar- i resztę już wiecie. Jego ciało nie spoczywa na cmentarzu Boothill w Tombstone- rodzina z Oklahomy zabrała je w rodzinne strony, gdzie spoczęlo w niezaznaczonym niczym grobie.