Obiecałam parę zdań o Polaku, który był związany z pierwszymi latami Alaski po jej kupnie przez Stany Zjednoczone. Włodzimierz Krzyżanowski, herbu Świnka to postać godna conajmniej filmu! Arystokrata i patriota pełną gębą i z dziada pradziada. Po powstaniu antypruskim w 1846 roku musiał uciec z majątku Krzyżanowskich w Rożonowie , położonego na terytorium ówczesnego zaboru pruskiego. Zatrzymał się Wlodzimierz najpierw w Hamburgu ( nie ma jak schować się u tych, którzy cię szukają) a potem drapnął do Nowego Jorku. A tu akurat , ledwo nasz Rodak nauczył się angielskiego , skończył studia inżynieryjne i ożenił z córką jankeskiego generała, zaczęła się wojna secesyjna. Krzyżanowski popierał Lincolna od początku, wstąpił więc do armii Północy i ochoczo zorganizował oddział w którym walczyli głownie Polacy ( tzw Polski Legion). Po fali awansów i chwalebnym uczestnictwie na największych arenach walk ( m. in. w Gettysburgu) został generałem. Po wojnie imał się róznych zajęc tu i tam ze zmiennym szczęsciem ( parę razy go odwołano zanim na dobre zaczął nową pracę) aż do misji powierzonej mu przez Departament Skarbu, a dotyczącej właśnie naszej Alaski. Mial on sprawdzić plotki o malwersacjach i bezprawiu ( a takze przemytnikach) Alaski. Z misji wywiązał się bez zarzutu, aliści nagle i bez podania przyczyny wyleciał z posady! ( Zrób za dobrze robotę zwłaszcza, jak wokól ciebie kradną- zaraz się wszystkim narazisz!)
Wszystko to sobie pięknie możecie przeczytać w Wikipedii, ale streszczam tu dla tych, którzy szperać nie muszą;o)
jaca57 2016-07-14
Super fotka........mega......:)
mariol6 2016-07-14
Eeee, w Wikipedii takich fajnych wstawek nie robią, u Ciebie czyta się z przyjemnością! :-)
Herbu świnka? Fajnie. ;-)
janowa 2016-07-14
Jak ciekawie...:)