jedziemy jak po nitce

jedziemy jak po nitce

Dobrze, że w planach mieliśmy tę wycieczkę. Miały być łosie podczas jazdy- nie było łosi. Był za to serbski przewodnik z doskonałym poczuciem humoru;o) Wytłukliśmy tyłki niemożebnie po tych wertepach, ale choć trochę więcej zobaczyliśmy. Dali nam kaski na początku i bardzo mi się nie podobało, że muszę sobie coś takiego na łeb włożyć. Po dwóch minutach jazdy- zrozumiałam, że to był genialny pomysł z tymi kaskami. Gdyby nie one wszyscy skończylibyśmy conajmniej ze wstrząsem mózgu!

Na zdjęciu początek trasy- autostrada nieomal. Potem się robić zdjęć nie dało.

dodane na fotoforum:

luka4s4

luka4s4 2016-09-01

pieknie

krycha2

krycha2 2016-09-01

Jakieś ekstremalne przygody muszą być...

ewjo66

ewjo66 2016-09-01

wyglądają jak melexy jadące na pole golfowe :-)))))))))))

halka

halka 2016-09-01

Wrażeń i dobrych i tych nie bardzo miałaś pod dostatkiem;....mimo wszystko warto było.

halb09

halb09 2016-09-04

Tak obrazowo opowiadasz, że czuję jak mi w głowie oddaje:))

dodaj komentarz

kolejne >