nie ma więc najmniejszych wątpliwości- to Kuba. Fidel, jak Lenin, wiecznie tu żywy. I cokolwiej kiedykolwiek powiedział znajduje się na plakatach i monstrualnych przydrożnych makietach ( jak ta) w najmniejszej nawet dziurze. Każdy ma swoich świętych hłe hłe hłe
ewjo66 2017-12-17
żeby tylko u nas pewni politycy nie zaczęli rosnąć w kukurydzy jak Ilicz na Kubie...