entuzjaci ptaków drapieżnych

entuzjaci ptaków drapieżnych

w naszej ( a może tylko mojej) świadomości istnieje przekonanie, że latarnik to taki samotny gość, zaczytany w książce czy książkach , kto wie czy dobry, czy zły, ale na bank samotny. Cape May mocno nadwyrężył ten mój obraz, albowiem gdyby tu był latarnik i na przykład zamiast czytać rzucałby kamieniami- tłukłby a to w drapieżnika, a to w rozdziawioną gębę entuzjasty takiegoż w rytmie Charlestona ;)

mariol7

mariol7 2018-11-03

Faktycznie zaaferowani. Latarnik miałby spory wybór... ;-)

halka

halka 2018-11-03

Gdybym tam była,dołączyłabym do nich:)

halb09

halb09 2018-11-03

Trudno im się dziwić:)

casco

casco 2018-11-25

Dla mnie latarnik, to ktoś żyjący w przekonaniu, że doświadczył już wszystkiego co było mu pisane. Nigdy się nie spieszy i na wszystko ma czas, bo nawet nagłą burzę przewiduje z wyprzedzeniem ustawicznie spoglądając w niebo. Dalekie mu są sprawy tego świata, sprawy ludzi zabieganych, ambitnych karierowiczów i żądnych bogactwa ... On żyje w swoim świecie, żyje swoim życiem, którego rytm odmierzają tylko przypływy i pełnia księżyca.
Pewnie gdzieś jeszcze można spotkać takiego latarnika, który żyje w dziwnym przekonaniu, człowieka przygarbionego życiem, więc nikt go zrozumieć nie umie ...

dodaj komentarz

kolejne >