Wczoraj jej nie było,a dziś jak tylko przyjechałem,zaraz
zaczęła sie odzywać i tak jak tamtego roku,mogłem
nabijać jabłka na gałązki a ona siedziała 2 m obok
i kibicowała.Po chwili jak nasypałem słonecznik
i odpady z młyna,zrobiło się gwarno.Przyleciały
kowaliki i sikory bogatki i nawet myszka przybiegła
zrobić parę kursów z ziarnkami słonecznika do gniazda,
ale sie nie załapała na fotkę,bo baterie padły.
bajka1 2015-02-14
Śliczna fotografia, jakość, kolory, kadr - wszystko jest tu perfekcyjne. Przybiegłam do Ciebie z życzeniami, aby wszyscy wokół kochali Cię bardzo, bardzo mocno. Także dużo życzliwości życzę Ci :)))****** na zawsze :)
slav43 2015-02-14
A skąd wiesz, że to ta sama?
wydra73 2015-02-14
Piękne zdjęcie ,wiarygodny opis. Skojarzyło mi się z Hrabalem przyjeżdżającym do Kerska ;stołownicy zbiegali się ze wszystkich stron. Tyle ,że były to koty a nie dzikie ptaszki i myszy.
Masz w sobie coś ze św. Franciszka.
sonyh50 2015-02-14
Dzięki za świetny wpis-ale daleko mi do świętości,a tak
w nawiasie,to wszystkie zwierzaki mnie lubią,sam nie wiem
czemu.
wydra73 2015-02-14
Ja też wiem i to proste. Jesteś w ogole dobrym człowiekiem ,znasz zwierzęta ,darzysz je sympatią ,wspierasz ,wytwarzasz dobrą aurę i one to czują.
Serdeczności.
evik50 2015-02-15
JAK ZWYKLE CUDOWNE FOTO ,,♥ .•.DZIĘKUJĘ ŻE JESTEŚ ❤ ☆POZDRAWIAM SERDECZNIE *.♥.•ŻYCZĘ. ❤ MIŁEGO ¨ POPOŁUDNIA I WIECZORU☆ *☆.
maciek2 2015-02-15
Ja dzisiaj się zlaziłem po kolana. A koło domu na kominie u sąsiada spała sobie snem spokojnym . Jak zagwizdałem to pokazała oko. Tak siedziała jeszcze do wieczora.
(komentarze wyłączone)