https://www.youtube.com/watch?v=kvj2e1kvsuQ
W 1978 r. Wojskowy Instytut Techniki Pancernej i Samochodowej w Sulejówku zbudował sześciokołową amfibię z napędem na 4 koła, czyli lekki pojazd terenowy.
- Ponieważ inne armie miały takie pojazdy, skonstruowaliśmy własny – wspomina Stanisław Kukla z Instytutu, jeden z konstruktorów. - Miał służyć do wywożenia rannych z pola walki. Dlatego można było nim kierować idąc obok. Mógł też być wykorzystany do dowożenia amunicji w trudnym terenie. Bez kłopotu pokonywał niewielkie przeszkody wodne. Wyprodukowaliśmy 10 pojazdów i skończyły nam się pieniądze. Armia nie była zainteresowana naszą amfibią, no i tak się zakończyła historia LPT.
Pojazd zbudowano w oparciu o podzespoły małego fiata, wykorzystano zawieszenie, sprzęgło, silnik, koła jezdne i półosie. Pod kierownictwem nieżyjącego już prof. Zbigniewa Burdzińskiego pracowali nad nim także dr Leszek Orłowski oraz inżynierowie Henryk Kałwa, Ryszard Mościcki i Władysław Bohuszewicz.
Ten egzemplarz, zamiast służyć w armii, zagrał w dwóch filmach o panu Samochodziku.
- Wyciągał góra 65 km/h – wspomina aktor Piotr Krukowski, odtwórca głównych ról w obu filmach reżyserowanych przez Janusza Kidawę.
- LPT, to unikalne świadectwo polskiej myśli technicznej - twierdzi dr Jaromir Mysłowski z Zachodniopomorskiego Uniwersytetu Technologicznego. - Po wymianie silnika i poprawieniu kilku drobiazgów mógł być naprawdę dobry.
dodane na fotoforum:
elcia72 2010-12-11
Choć za oknem zimniuteńko,
ja pozdrawiam ciepluteńko:)
DOBRANOC ;)))
andb23 2010-12-11
autko pana samochodzika hehehehe :)) super :)
siwek68 2010-12-11
a ja się zastanawiałam skąd znam te koła! A to przecież maluszkowe:) ale fajnie. pozdrawiam!
mootyll 2010-12-12
ciekawie:)