puszek 2011-05-02
Pańcia to już wiemy, kogo Rudolf kocha naprawdę.......narkotyzuje się twoją bluzką i to jest wielkie, prawdziwe uczucie. Chyba, że wypłukałaś ją w waleriance i okadziłaś kocimiętką.......szczęściara z Pańci, nie ma co
fela1 2011-05-03
Ale Rudolf, esteta, wybrał najbardziej twarzową bluzeczkę...oddałaś mu na stałe czy tylko pożyczył:)
ps. Rozpuściłaś mi Felicję w trzy dni!! Się domaga !!
tuniax 2011-05-03
Bo ja w rozpuszczaniu jestem miszczem :)
Dałabyś mi jeszcze parę dni z Felicją, a po powrocie musiałabyś wziąć urlop macierzyński ;))
fela1 2011-05-03
oj tak..ale jak widziałaś dyscyplina została wdrożona..nahajem po gołych plecach( w wolnym tłumaczeniu - spróbuj Pańcia jeszcze raz nie wypuścić kota na taras, to zobaczysz)