Zobacz, stary, kopara

Zobacz, stary, kopara

dodane na fotoforum:

puszek

puszek 2011-05-04

a nie, bo dwa boskie ogony...........wiszą i powiewają kusząco......

fela1

fela1 2011-05-04

a tam na garze tymczasem zdjęli...a takie były ładne amerykancke. Szkoda :)

fela1

fela1 2011-05-04

i z zawodowego punktu widzenia dopytam: Chłopaki ta kopara to gąsienicowa czy kołowa? Żółta, pomarańczowa czy czerwona ( konkurencja)

tuniax

tuniax 2011-05-04

Albo sam usunął. Kurde. Szkoda, że nie zapytałyśmy o to MALUTKIE mieszkanko... Dostałby chłopiec traumy, zablokowałby się, do końca życia nie tknąłby żadnej samicy homo sapiens i w drodze selekcji naturalnej pozbylibyśmy się puli skretyniałych genów... ;)

Co do kopary... Sorry, przerwa chwilowa, Czarne japę drze... JUŻ. A więc kopara jest przytroczona do czegoś, co żywo przypomina traktor. Zatem nie sądzę, żeby stanowiła konkurencję ;))

fela1

fela1 2011-05-04

No Ci mówię, ale żeby takie Małe mieszkanko tak publicznie.. może chciał się zamienić albo szukał koleżanki z pęsetą...ups, tak mi się z wczorajszą rozmową skojarzyło..pewnie ta niezgodność charakterów zaważyła..

tuniax

tuniax 2011-05-04

Może wybranka nie przepadała za indyczymi parówkami...

fela1

fela1 2011-05-04

hehehehe nie ma jak porządna aluzja. Ale trzeba będzie zaglądać:) ot tak, na wszelki wypadek.

puszek

puszek 2011-05-04

Tuniax i Fela1.........jesteście nie zrównane......tarzam się ze śmiechu........nie tknę od dziś indyczych parówek......hihihihi

tuniax

tuniax 2011-05-04

fela1: A jak strzelać rzutkami do zdjęcia do tarczy, to w SOLIDNYM POWIĘKSZENIU, rozumiesz... Ech, życie...

puszek: Ja ich nie tykam od pewnego już czasu. Niejaką traumę mam... ;))

fela1

fela1 2011-05-04

noo, trauma z pikusiem w tle :)) ...co do parówek..ech,trzeba było faktycznie skomentować tego domagającego się..
Życie wegetarianina jest prostsze, można wyłącznie porównywać do MAŁYCH kolbek kukurydzy,a i to w pewnej przenośni a nie tak dosłownie..
ps a ja dzisiaj kupiłam parówki z 93 % zawartością mięsa..chyba wywalę, bo koty tego nie jedzą..

tuniax

tuniax 2011-05-04

Nie dziwię się kotom, wiesz... Bo zawartości mięsa to tam pewnie było te pozostałe 7%.. Ale a propos pikusia - zamroź. Jak skończy w ciemnym zimnym miejscu, przyjdzie czas na odegranie roli współczującego bliźniego i skorzystanie z usług poczty polskiej... Ale uprasza się, żeby w takim razie parówki przed zamrożeniem STANOWCZO straciły NIECO na świeżości...

fela1

fela1 2011-05-04

ostatnia paróweczka hrabiego Barry Kenta- dzisiaj 31 okrągła rocznica Misia.. wysłać mu p 31 latach?? Jak myślisz, wtedy zemsta jest słodka kiedy wcina się ją na zimno, jak galaretkę.. OWOCOWĄ!!!

tuniax

tuniax 2011-05-04

Ponoć wstrzykuje się do środka wódkę. Wprawdzie do cytrusów, ale... Myślę, że w tym wypadku zwietrzała wóda w parówce byłaby bardzo na miejscu :)

fela1

fela1 2011-05-04

eee, piłam kiedyś ukraiński spirytus podawany elegancko w plastikowej butelce. Nawet nie zwiotczały( pardon, nie zwietrzały) był upiornie obrzydliwy. UKRAIŃSKI podkreśla Czarek, podobno to ma związek

tuniax

tuniax 2011-05-04

Gra gitarra! UKRAIŃSKI spiryt do parówy mu! Strzykawką! Podkreślam: do parówy i nie zaznaczam: do której ;)
Ha!

fela1

fela1 2011-05-04

:))

zabuell

zabuell 2011-05-05

Wygladanie synchroniczne

hanaka

hanaka 2011-05-05

tak bez pytania hałasuje pod naszym oknem :)

dodaj komentarz

kolejne >