... Lara ma ruję. Dostała już zastrzyk, ale zanim zadziała, panna drze ryło... przepraszam, słodko świergoli na pół miasta.
Kocury ją przytulają, Iwa wylizuje z czułością, a ja - mimo strachu - przymierzam się do sterylki. :/
dodane na fotoforum:
lagodna 2011-09-06
O matko ! czyli wszystko przede mną ! Moja kocia ma dopiero 4 miesiące ale czas jest nieubłagany..
Jest na to jakiś sposób oprócz zatyczek do uszu i przeprosin sąsiadów??
tuniax 2011-09-06
Mam naprawdę świetne wetki i ufam im. Ale i tak strach jest :(
Poza tym raz powodem jest error w portfelu, innym razem niemożność wzięcia wolnego, a jak już prawie jestem gotowa - kicie dostają rui. :/
A wówczas się nie operuje.
kromis 2011-09-06
wiem i wspolczuje. mielismy tak z Cessna przez kilka m-cy gdyz musielismy czekac do kolejnego przeswietlenia ( miala problemy z serduszkiem jak byla maluszkiem ). Wyla, pelzla po podlodze i lezala mi godzinami na kolanach i rekach...a ja w miedzy czasie staralam sie zaliczac egzaminy z 1wszego roku i .....nerwicy dostawalam i bialej goraczki.
A Kocica od ocierania sie o krzesla, drzwi itp zrobila sobie pecherze na pyszczku. Biedny Caracas, ktory byl szczyrem nic a nic nie kumal o co chodzi ;)
bourget 2011-09-07
Och...okropnosc, nie cierpie jak maja ruje..mozna "kota dostac"!!
Na szczescie (na razie) mam same koty po przejsciach, czyli stare i wysterylizowane. Teraz te z ulicy lapie i na zabieg, na zabieg...:)
irenam 2011-09-07
U mnie jedna kotka czeka właśnie na sterylizację :( no i w przyszłości "podrzutek czekoladowy", bo ma się już dobrze i na pewno wyrośnie na ładnego, silnego kota a taki był słabiutki jak go znalazłam. Chyba miał tylko kilka dni :(
zabuell 2011-09-07
ile czasu trwa przecietnie ruja? Rob termin a caly Gar bedzie trzymal kciuki i pazury. Bedzie dobrze!!! I bedzie spokoj. Czy Iwa nie jest starsza od Lary?
puszek 2011-09-07
miałam kotkę i masę szczęścia, bo moja Niunia nie wyła, nie piszczała, tylko mruczała głośno. Jako kot wyłącznie domowy , uważała, że Pańcia załatwi i ten problem, więc ustawiała się do mnie pupą i zadzierała ogon.........domagając się kociaków. Po pierwszej rui - wygłaskałam ją wtedy, jak nigdy - poszła na sterylkę i było bez żadnych komplikacji. Wiem, co wyprawiają niektóre kocice, więc współczuję Laruni. Pańci też..........a Rudy - zero zainteresowania.........a taka zgrabna lasencja !
sweter 2011-09-07
zrób to bo szkoda nerwów Twoich i kota...
ona cierpi a Tu się wkurzasz (a Twoi sąsiedzi... hehehe...)
tylko uważaj bo moja Sara przed sterylką " śpiewała 2 razy do roku a teraz, po sterylce (już od paru lat) drze mordę każdej nocy... ale przyzwyczaiłam się... moi sąsiedzi również
pytałam moją weterynarke "co to ma być???" a ona odpowiedziała że to przypadek jeden na tysiąc... ale się zdarza...
więc ja się zapytowywuję "dlaczego to mnie się zdarzyło???"
spokojnej nocy życzę
:o)
agnes71 2011-09-08
Zyjemy,mamy sie dobrze tylko Pancia zapodziala podczas remontu kabel do zrzucania zdjec:( Przycisniemy ja zeby poszukala i wracamy na garnek :)
Pozdrawiamy bardzo,bardzo serdecznie:)