Houston, mamy problem...

Houston, mamy problem...

Zaspane zdjęcie sprzed jakichś dwóch tygodni, bo aktualnie Miki jest mało fotogeniczny...

Od razu uspokajam, że nic poważnego się nie dzieje. Opiszę jednak stan chorobowy, na wypadek, gdyby któremuś z Waszych zwierzaków się to przydarzyło – wówczas NIE PANIKOWAĆ. :)

Widzicie te dwa ciemniejsze punkty po obu stronach nosa? Są lekko wypukłe, czego na zdjęciu akurat nie widać. Gdy zobaczyłam Mikusia pierwszy raz pomyślałam, że taka jego uroda i już. Nie ma dwóch identycznych kotów na świecie.

Owe wypukłe ciemne miejsca okazały się małymi bombami z opóźnionym zapłonem...

To mógł być efekt nie doleczonej albo nie leczonej w ogóle infekcji zatok – dokładnie nad zatokami zbierał się płyn surowiczy, a wypukłości to nic innego jak kraterki przed erupcją.

Parę dni temu pękł pierwszy. Zauważyłam strupa przy nosie i w pierwszej chwili pomyślałam, że Majkel od kogoś oberwał. Ale po bliższym przyjrzeniu się nie wyglądało mi to na ślad po kocim pazurze. Oczywiście od razu do weta – dostałam maść z antybiotykiem i środkiem przeciwgrzybiczym. Strup odpadł, łysy placek zaczął pięknie zarastać i... dziś pękł drugi wrzód – strup jest dużo okazalszy od poprzedniego i Mikuś wygląda chwilowo jak ofiara przemocy domowej.

Ale Miki nie cierpi, nie boli go to, nie swędzi, nie rujnuje mu życia. Więc ja smaruję, a kocur ma focha. Taki już mój los, miauwa.

dodane na fotoforum:

olka2kl

olka2kl 2013-09-04

Śliczny! Zdrowiej malutki Mikusiu:)

tuniax

tuniax 2013-09-04

Dziękuję w imieniu ma-lut-kie-go Mikusia (aktualnie 8,10 kg) :)

kitkam

kitkam 2013-09-04

a to ci niespodzianka.... ale najważniejsze, że nie cierpi :)

cola82

cola82 2013-09-04

Dobrze wiedzieć :))

zuuzik

zuuzik 2013-09-04

ufff, zdrówka Miki:)

kocurro

kocurro 2013-09-04

Miki nie fisiuj Pańci:)

pablo73

pablo73 2013-09-04

biedaczek :(

puszek

puszek 2013-09-05

Mikusiu malusiu zdrowiej, i nie strasz Puszka......bo jak przeczytałam tytuł z hasełkiem - mamy problem - to prawie mi serce stanęło, z czystego strachu. Pańcia, jak będziesz tak,miauwa, stresować to ja padnę na zawał, zanim przeczytam wpis do końca.
Kotecek jest dzielny i sobie z małą pomocą veta poradzi......na szczęście !

MIAUWA........ALE MI SIĘ SPODOBAŁO !

bourget

bourget 2013-09-05

tez sie lekko wystraszylam...ale na szczescie ma tylko focha teraz, Pancia za to ma zajecie dodatkowe (jak zawsze przy gromadce kotow)...
Uszy do gory Mikus!

zabuell

zabuell 2013-09-05

koty, jak ludzie - tez maja zatoki

lucyrka

lucyrka 2013-09-05

ojojojjj sie dzieje

marrgo

marrgo 2013-09-05

aaa... więc to jakieś straszne fuje w zatokach... no proszę... ale dobrze że już zidentyfikowane... teraz parę dni focha i będzie gut
:o))

magtan

magtan 2013-09-05

Żadnych chorób, limit wyczerpany!

ragata

ragata 2013-09-07

JuZ na pewno wszystko dobrze... I dobrze wiedziec tez :-)

dodaj komentarz

kolejne >