Ta kocia zgaga jedna podpatrywała żebrzącego Majkela i – jako, że jest mega inteligentna – zapamiętała sytuację oraz efekt, jaki żebractwo powoduje.
W tak zwanym międzyczasie wyedukowała pozostałe sierście maksymalnie, no i dziś miałam przy posiłku kłębiące się u nóg stado wygłodniałych, zamorzonych totalnie kotulców.
Gwoli ścisłości: jadłam w tym momencie groszek konserwowy z puszki – jak powszechnie wiadomo – przecież PODSTAWOWY-SKŁADNIK-POKARMOWY-KOTÓW, bogaty w liczne mikroelementy niezbędne dla prawidłowego funkcjonowania kociego organizmu. Tak właśnie!
dodane na fotoforum:
puszek 2014-01-11
Moja osobista kotka.........a miaułam taką.....lubiła marchewkę gotowaną, surowego ogórka i żółtko jajka......natomiast nie lubiła mleka i surowej wątróbki. Ach, wspomnienia....żebrała z wdziękiem i niezwykle skutecznie
magtan 2014-01-11
:)) No ładnie się wyedukowało towarzystwo! Teraz, chcąc zjeść posiłek bez stada żebraków, będziesz musiała chyba w łazience się zamykać...
Moje nie żebrzą wcale, ale to chyba dlatego, że grymaśne na maxa. A nie sorry, Kropka kradnie z talerza, ale tylko rybkę:) Jak była mała, kochała ponad wszystko kapustę kiszoną.
tuniax 2014-01-11
Kurde, właśnie odmrażałam sobie filety rybne. POD PRZYKRYCIEM.
Przykrycie zostało podstępnie podważone, a pół fileta WYŻARTE.
HELOŁ?
Żebym ja je głodziła... Ale nie! Miski pełne po brzegi! Smakołyki kocie podawane w ramach możliwości kocich żołądków!
Nie, miauwa. Ona ma na pewno LEPSIEJSZE!
Nie powiem, co bym z nimi zrobiła NATENCZAS, choć jęzor mnie świerzbi... I tak nie zrobię... Miauwa!
bourget 2014-01-11
ja mnie rozumiem jakim cudem nie zebraly do tej pory!!
...przeciez to podstwa kociego bytu;) (przynajmniej u mnie), ja moge dac kurczaka do miski - nie rusza - siade z tym samym kurczakiem i juz jestem oblezona, Magic prosi jak pies (podaje lapke), Maniuni jeczy cieniutko, gruba placze rozpaczliwie (bo najbardziej zaglodzona), reszta tanczy nerwowo, albo wlepia we mnie wymownie slipia...
Normalka;))
puszek 2014-01-12
Od dawna bierze
mnie chętka taka,
żeby Rudemu
ukraść buziaka........
no to z zasadzki
w ten NOWY ROK.....
pokaż pysiaczka Rudy.......
CMOK - CMOK !!!
stachs7 2014-01-12
Stoi jak Chaplin....Troll też żebrze,rozmrażam w mikrofalówce,nie otworzy(na razie)Serdeczności przesyłam.
alma65 2014-01-12
Kotka mojego brata żebrze do skutku, a kiedy wyżerka się skończy, idzie na żebry do sąsiada:)))
zabuell 2014-01-13
to bez sensu. czy nie lepiej przestac kupowac kocie zarcie, zlikwidowac kocie miski i zamiast tego kupowac wiecej groszku konserwowego, gotowanej marchewki, kiszonej kapusty, rybek i jajek? A Pancia przygotuje swoje danie zamiast na talerzu to na duzej tacy to i dla wszystkich wystarczy;)
Medal za swietny pomysl odbiore przy okazji...
marrgo 2014-01-13
no jasne że tak! spróbuj otworzyć u mnie puszkę z groszkiem lub kukurydzą... hehehe... Luśka pojawia się jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki... znikąd.... i nie odejdzie póki nie dostanie swojej porcji ziarenek...
dom wariatów...
:o)