Zapałał dziś wielką miłością do centymetra. Normalnie kot dostał napadu pląsawicy z przytupem.
Centymetr chyba uczucia nie odwzajemnia.
Nie wiem.
Nie pytałam.
P.S. Blogutek działa. Anulowałam prikaz logowania się, nie wiedziałam, że takowy jest. Tyle ;)
dodane na fotoforum:
kasia28 2014-02-16
ja też poproszę wejście do bloga. plisssssss.....
uwielbiam czytać twoje historyjki, zaczynam od nich zawsze dzień na poprawę humoru ;)))))))))))))))))
tuniax 2014-02-16
Romek się chyba wyprowadził. Micha pełna, Majkel stęskniony w oknie... Mysi niewdzięcznik. Niech no tylko mrozy ścisną... A wróci z podkulonym ogonem... (Myszy podkulają ogony?...)
A tak serio - chyba przewaletował na moim tarasie, podreperował sadełko i ruszył w długą. Powodzenia myszorowi ;)
bourget 2014-02-16
och nie ma Romcia??
no to bede mogla wrzucic kilka fotek z mysza w roli glownej...
tuniax 2014-02-16
bourget: Domyślam się, że łupy wojenne pewnej ślicznotki, które miały mniej farta w życiu niż Roman... ;)
betaww: Proszę bardzo :)
bourget 2014-02-17
niestety, masz racje...moja myszka nie miala szans...:(
ze dwa razy ja wyrzucalam - zywa - na dwor...wracala..
puszek 2014-02-17
Prezesunio poczuł ożywienie wiosenne.....dzięki za linka ! Udelektowałam się.......
alma65 2014-02-18
Ja też chcę namiary na Twojego bloga, buuu... Cała moja rodzina zachwyca się Twoimi kotami i podczytuje Twoje opowieści:)))