„Czy ładnemu jest zawsze lepiej?
Ano właśnie, nie zawsze....
Ktoś mnie kupił,
ktoś mnie pokochał na dobre i na złe
i... jakoś tak zapomniało mu się.... na dobre
i zawiózł do miejsca, gdzie koty przewożą na drugą stronę tęczy
ale ktoś mnie uratował
i ja i tak wierzę w ludzi
i czekam... bo ktoś mnie pokocha na...
Podpisane
Ryś Wielkogłów
Ryś jest wspaniałym dojrzałym kotem rasy Maine Coon. Duży, z potężnymi łapskami, dużą głową i ogromnymi ślepiami i jest niesamowicie człowiekolubny. Musiał być zadbany i kochany. Ma wzorową książeczkę zdrowia, doskonałe papiery i kocha ludzi... I nagle świat wywrócił mu się do góry nogami... Jego opiekun i przyjaciel nagle postanowił się go pozbyć... i oddać do eutanazji...
Ale znalazł się ktoś kto dał mu szansę na dobre Rysiowate życie raz jeszcze...”*
(*zdjęcie i tekst pochodzą ze strony olx.pl)
Kochani, Rysio szuka domu, gdzie będzie jedynakiem, gdyż podobno nie przepada za innymi kotami. Aktualnie przebywa w domu tymczasowym. Kto da szansę pięknocie?
Więcej informacji i kontakt z DT tu:
https://olx.pl/oferta/rys-czy-ladnemu-jest-zawsze-lepiej-CID103-ID5SrpF.html
bourget 2014-05-15
..zawioz do uspienia???...i znow, ludzie, to kanalie..:((
Mam jednak nadzieje, ze dzieki Tobie Marta, znajdzie dom...i jest piekny, jest kotem - marzeniem..:))
zabuell 2014-05-15
ale Vet chyba tez ma jakies sumienie i nie wolno mu uspic "na zyczenie"???
Rychacz - Ciacho. zycze mu!!! a jego "ludziom" wrecz przeciwnie
mariol6 2014-05-15
Jak to: do eutanazji?! Ot, tak? Bo za duzy klopot?
Ech.... ludzie, ludzie... :-(((
Oby szybko znalazl dom!!!
aniak68 2014-05-15
a Rysio jest w domu tymczasowym u mnie na grunwaldzie ? a gdzie mieszkał wcześniej i co to za wet rozpuszczę wici ale u mnie znajomi kociarze zakoceni, cholibka może ktoś ma wakat.pozdrawiam
doborek 2014-05-15
piękny jest :)
sama bym go przygarnęła, ale jak nie lubi innych kotów to nie zrobię przykrości i jemu, i bliźniakom, i Małej...
tuniax 2014-05-15
Ja nie wiem niczego więcej poza tym, co zawiera ogłoszenie. Historia Rysia i on sam ścisnął mnie za serducho. Więc rozpowszechniam.
marrgo 2014-05-15
o masz no... jak można takiego Ryska się pozbyć??? do eutanazji? kogoś już tam zdrowo poj*bało???
masakra jakaś... świat się kończy... popytam może ktoś zechce dać się Rysiowatemu pokochać...
tuniax 2014-05-18
Dostałam info od pani Joanny, że bierze pod uwagę dwa domy z wrażliwym i odpowiedzialnym człowiekiem. Do poniedziałku zapadnie decyzja. To ktoś z Was? Niezależnie od tego - bardzo się cieszę. :)
betaww 2014-05-19
Przykro mi bardzo.......był bardzo odpowiedzialny dom......ale (niestety) P Jonanna przez telefon nie zaakceptowała....no cóz szkoda.....kot by mial jak w puchu.....*****
tuniax 2014-05-20
Hm... Pewnie p. Joanna miała swoje powody. Może dom za daleko i niemożność odbycia wizyty przedadopcyjnej... Może jednak coś jej nie pasowało... Nie wiem. I nie mam najmniejszego wpływu na los Rysia. P. Joanny nie znam, Rysia nie znam, szczegółów jego historii też nie znam. Wierzę jednak, że chce znaleźć kocurkowi najlepszy dom z możliwych i na pewno chce go wcześniej prześwietlić, na ile się da. To zrozumiałe. W poprzednim domu był ponoć kochany, ale widzisz... do czasu. Dlatego rozumiem to. Mam nadzieję, że Ty też. Dziękuję za zaangażowanie w sprawę. :)