Taki obrazek dziś mam. :)
A jeszcze parę godzin temu się ganiali...
Osiem sobie leżała, a Florian po prostu wskoczył i zawłaszczył kawałek kanapy. Ósemkę olał...
Ta nie była zadowolona - spięła się, najeżyła, burknęła... ale w końcu stwierdziła, że w zasadzie nic się nie dzieje. ;)
Dziś byłam z Floriuszem u weta. Kontrolnie - uszy obadać, oczy skontrolować i sprawdzić pewien drobiazg... Jestem nieco wstrząśnięta, nie mieszana.
Na blogu napiszę.
Potem.
dodane na fotoforum:
kromis 2015-12-30
Mysmy tez dzis kontrolnie byli z Cessna. Na szczescie wszystko ok.
No kiedys Osemka musiala dogdac sie z Florianem