Rany Ziemi
Nasza planeta jest chora,
i stale ją zatruwamy,
rosną wciąż śmieci góry,
gnijące, śmierdzące rany.
Niszczymy piękno Ziemi,
nie dbamy o jej urodę.
Zatrutą żywność jemy,
pijemy brudną wodę.
Wokół kominy wysokie
snują nam czarne dymy.
Płynące rzeki-rynsztoki,
a my się na to godzimy.
W lasach wśród drzew zieleni,
co krok to wysypisko,
gnijąca rana ziemi,
zniszczone środowisko.
Bo człowiek jak pasożyt
wszędzie zostawia odchody,
zatruwa lądy i morza,
zmierza do swej zagłady.
Jak tak będzie dłużej
to nic nam nie pomoże,
gdy przyroda umrze,
zginie też jej pasożyt.
Hanna G.