...czyli tym razem coś dla żeńskich oczu. O nasze panie też trzeba dbać... ;o)))
Każdego roku coś potrafi mnie zaskoczyć na Dożynkach. Kiedy zobaczyłem tak przystrojoną rogatywkę, migawka aparatu sama się otwarła... ;o))) Zwykle krakowską czapkę stroją skromne pawie pióra, a tu dla mnie taka niespodzianka! Niemal jak wieniec dożynkowy... Jakże się cieszę, że żyję w czasach kolorowej fotografii! Jakże się cieszę, gdy uczestniczę w takich imprezach! ;o)))
Dożynki Gminne, Korzkiew, 21 sierpnia 2011 r.
zoria 2011-08-22
przyznam, że ja też nie widziałam jeszcze tak przystrojonej czapki krakowskiej :)
a skoro lubisz tego typu imprezy to tutaj znajdziesz kalendarz kolejnych w okolicy i nie tylko: http://www.koronakrakowa.pl/
wiele16 2011-08-22
Dzięki! ;o) Paulinko, wczoraj miałem problem nie lada! Musiałem wybrać jedną spomiędzy 3-ch wspaniałych imprez. Wybrałem Korzkiew... Teraz rzecz w tym, że pstryknąć zdjęcie to rzecz niełatwa, ale... szybka. Napstrykałem ich blisko 1000. ;o))) Z poprzednich imprez mam kolejne tysiące... Kiedy to obrobić? :o(
Na najbliższy czas mam różne ciekawe zaproszenia, nawet za granicę (Słowacja). Łapanie wielu srok za ogon nie jest dobrym rozwiązaniem. Dlatego nic już nikomu nie obiecuję i do niczego się nie zobowiązuję. Brak czasu! Ograniczyłem do minimum nawet łażenie po zaprzyjaźnionych galeriach i swe komentatorskie wygłupy. Za brak tych wygłupów powinni być chyba wdzięczni? ;o)))